Witam!
Ponieważ w połowie jestem linuxowcem zapragnąłem miec Midnight
Commandera do zabawy z plikami w windowsie. Wbrew pozorom całkiem do
rzeczy się sprawdza do zadań jakie mam dla niego. Niestety jak zwykle
jest problem.
Konsola windowsa jest co najmniej projektowana na kacu. Najbardziej boli
mnie brak możliwości swobodnego poszerzania jej przez co MC nie
wyświetla pełnych nazw plików, a sam linia poleceń jest co najmniej
żałosną namiastką unixowej wygody.
Mam więc problem aby ją podmienić na jakąś bardziej normalną
umożliwiającą swobodę rozmiarów. W grę wchodzą rozwiązania:
a) jakiś wrapper pozwalający w sobie odpalać programy, czyli całkowite
zastąpienie konsoli win czymś normalnym. Pytanie jest więc proste: czy
ktoś zna "lepszą" konsolę pod win32? Było by bosko gdyby umożliwiała
NORMALNE zaznaczanie i kopiowanie bo jakoś nie potrafie zrozumieć co
mieli na myśli projektanci win...
b) mogę odpalić mc pod cygwinem, ale są dwa problemy: a) cygwin ma
troche pomieszane drzewo katalogow wiec troche utrudnia to pracę, b)
zeby miec wygodną konsolę i tak trzeba odpalać cygwinowy xterminal bo
domyślny testowy jest oczywiście z zablokowaniem szerokosci.
c) może ktoś widział jakąs wersję mc pod win32 "przy okazji" emulującą
terminal w jakiś normalny sposób?
Uprzedzając pytanie: Nie, total commander jest ok, ale nie sprawdza mi
się w 100% jak mc a FARa jakoś nie trawie mimo wielu prób dogadania się.
Received on Mon Jan 29 22:10:08 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 29 Jan 2007 - 22:42:04 MET