Re: No to k. ladnie.

  Rok 2006 - wrzesień. Dokładnie to środa, 13-go. Nieco po 9-ej.
  Nagle zza rogu Radosław Sokół wrzuca na pl.comp.os.ms-windows.winnt:

>> Możesz rozwinąć o dołączaniu obcych dysków do głównego dysku? ;-)
> Nie powinno się do wnętrza komputera podłączać dodatkowych, obcych
> dysków twardych. Może się pojawić jakiś konflikt między nimi, BIOS
> może się przestawić i system w trakcie ładowania pokaszani
> zawartość własnego dysku.

Hmm... Jak 200 MHz na procu (mówię w kontekście epoki) było
osiągnięciem techniki, jakoś kurde takich problemów nie było. Coś w
międzyczasie poszło w rozwoju dysków twardych i ich obsługi nie tak...

> Jeżeli chce się mieć wysoką niezawodność, obce dyski należy pakować
> do kieszeni USB i podłączać w ten sposób (ponadto hot-swap się w
> ten sposób uzyska).

Heh. A co z klasycznymi kieszeniami? Mało: a co, jeśli dokupimy dysk?
Rozumiem, że robimy kopię, ot tak, powiedzmy, jeśli to 320 GB Maxtor,
a dokupiliśmy 320 Szajsunga... Chyba kilka płytek Blu-Ray starczy? No
i podpinamy i się modlimy... Heh. Dziwnie ta technologia się jakoś
rozwinęła. :-(

-- 
  Pozdrawiam,  Marsjanin.  Gadu-Gadu :  4548104
  Nie zawsze bluescreen pod windą jest przez windę !!!
  Gra:  Tatu :  /The Best/ :  16.  "All The Things She Said (Dave Aude Remix E..
  Brzmi:  Lame 3.90,  44  kHz,  219  kbps  VBR,  Joint Stereo.