Re: No to k. ladnie.

Autor: Konrad Kosmowski <konrad_at_kosmosik.net>
Data: Wed 13 Sep 2006 - 00:03:46 MET DST
Message-ID: <ee7ash$o5r$8@atlantis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

** Marsjanin wrote:

>> Nie jest tak źle, ale jak już nosić, to osobny dysk i w kieszeni
>> USB. Swojego głównego dysku nie należy w ogóle ruszać z komputera
>> ani dołączać do niego obcych dysków.

> Możesz rozwinąć o dołączaniu obcych dysków do głównego dysku? ;-)

Prawdopodobnie Twoje zakłopotanie wynika z powszechnej dziwności
nomenklatury Windows. W nomeknklaturze Windows dyskiem może być: dysk,
partycja, system plików, napęd (magnetyczny, optyczny,
holograficzny), podmapowane urządzenie, coś co udaje dysk dla kawałka
powłoki, zdalny system plików etc. stąd już od dawna nie wiadomo co
miał na myśli poeta (w sensie windziarz) pisząc "dysk".

Pozostają domysły. "Łączenie" dysków (w sensie systemów plików)
można by próbować interpretować jako ten softwareowy RAID wbudowany w
Windows/NTFS, ale nie jestem pewien czy on się nadaje dla głównego
woluminu.

Trochę się naśmiewałem, jemu chodziło o to, iż z racji nietrwałości
dysku noszonego w kieszeni (jest mały, łatwo upuścić, zgubić, zalać
czymś, uszkodzić...) ten noszony nie powinien w jakimkolwiek stopniu
mieć wpływ na całość systemu, powinien być traktowany jako nośnik
tymczasowy - taki przenoszący jedynie kopie danych.

-- 
    +                                 '                      .-.     .
              .         http://kosmosik.net/             *    ) )
      *                                    .           .     '-'  . kK
Received on Wed Sep 13 00:05:07 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 13 Sep 2006 - 00:42:02 MET DST