Franciszek Sosnowski napisał(a):
> Kiedys czytalem artykul, ze angielscy biurwokraci namietnie wylaczaja
> wlasnie tylko monitor, bo 'nie maja czasu' by czekac, az komp sie im
> zaladuje, ustanowia sie polaczenia sieciowe, a potem by doklikac sie
> do danej sytuacji (np. w arkuszu) w ktorej byli ostatnio.
Ciekawe, bo ja czytałem też, że coraz więcej czasu w Wlk.
Brytanii pracownicy spędzają na prywatnej korespondencji
i zadaniach zupełnie nie związanych ze stanowiskiem, a
robota wtedy leży i czeka zaległa ;)
Ale faktycznie, na Zachodzie coraz częstsze jest zostawianie
komputerów włączonych na noc (ew. wyłączanie ich na weekendy).
IMHO to trochę bez sensu. Producenci nawet zachęcają swoją
drogą do tego, ostatnio czytałem newsa że automatyczny defrag-
mentator w Viście ma się uruchamiać gdzieś o 2 w nocy.
-- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Administrator, Politechnika Śląska | \................... Microsoft MVP ......................../Received on Tue Jul 25 14:20:07 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 25 Jul 2006 - 14:42:04 MET DST