Re: Problem z msvcrt.dll w WinNT

Autor: Lawrens Hammond <valhalla_at_interia.pl>
Data: Sat 13 May 2006 - 11:06:21 MET DST
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Message-ID: <4465a270@news.home.net.pl>

Użytkownik "WuKa" <wlkala@op.pl> napisał w wiadomości
news:e43v4p$j8k$1@news2.ipartners.pl...
> msvcrt.dll) ma w Windowsowym Centrum Diagnostycznym swój dość obfity opis
i
> zalecaną procedurę naprawy, ale dotyczy to Win95, 98 i Me, a nie wspomina
> się tam o WinNT4.0. Czy ktoś walczył z tym? Mam WinXP na innym dysku i
mogę
> ew. w nim dokonać podmiany pliku systemowego na dysku z NT, ale... jaką
> wersję pobrać? Na razie podmiany z "bliźniaczyh" stacji nie pomogły.

Też miałem ten problem w NT4, że czasem MSie się wy*.*ała.
Niezgodna wersja... tylko z czym niezgodna, bo może podmienić by wypadało
nie MSVCRT, tylko to niezgodne?
Tymczasową receptą na to jest - otworzyć pusta stronę (inne instancje MSIE
nie mogą byc otwarte), wyczyścić wszystko, przede wszystkim pliki tymczasowe
włącznie z offline, ale i historię (jeśli nie jest potrzebna) i Cookies.
Zamknąć MSIE, przejść do katalogu Temporary internet files i wykasować
wszystko, co się da (kilka plików się zaprze, mogą zostać).
Po ponownym odpaleniu jest duza szansa, że przeglądarka tym razem wyświetli
stronę jak należy.

W kompie z 2 procesorami radziłem sobie nieco inaczej:
Po wywałce MSIE kazałem, by nie restartowało, po czym otwierałem na nowo
ręcznie, w menedżerze zadań przydzielałem zadaniu tylko jeden procesor,
czyściłem cache, zamykałem przeglądarkę, znów otwierałem, znów przydzielałem
tylko jeden procesor, ale nie ten sam, przeglądarka otwierała stronę
bezproblemowo.

Obawiam się, ze tylko FireFox w tej sytuacji, bo także obawiam się, że Opera
w tym momencie zainstalowana będzie się pluć przy każdym otwieraniu o brak
jakiejś biblioteki.

-- 
LH
Na pohybel spamerom...
Received on Sat May 13 11:15:05 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 13 May 2006 - 11:42:02 MET DST