"Michal Kawecki" 39v24e.of5.ln@kwinto.prv
> startowe trafią na C, a system będzie na E (widzianej jako D). Ale to
> przecież w niczym nie przeszkadza.
Chyba właśnie przeszkadza. Ale być (: może można :) spokojnie przesunąć
literki z D na E za pomocą 'SWAPDRV.EXE' przed uruchomieniem 'Win.Com', :)
aby partycje miały te same literki pod różnymi systemami. :)
Ja, po przejściu kilkoma partycjami na NTFS, którego widzę spod WME
za sprawą Paragonu, skutecznie poprzesuwałem. :)
> > A teraz moje watpliwosci:
> > 1. Czy win98 da sie zainstalowac na partycji nie-primary
> > i nie-active?
Jak to ktoś już kiedyś zauważył przy okazji 'SWAPDRV.EXE'
(google) nie ma partycji primary0, primary1 itd., dlatego
albo WXP trzeba zainstalować na NTFS, albo któryś z systemów
na Extended. (moim zdaniem lepsze jest to pierwsze/zerowe)
> Zainstalować? Na pewno nie. Można go co najwyżej z takiej partycji
> uruchomić, ale nie jest to proste. Dlatego właśnie zaproponowałem
> umieszczenie jego plików startowych na partycji podstawowej C.
Już kiedyś pisałem, że w pewnym sensie można uruchomić z takiej
partycji bez bootmanadżera:
-- loader z MBR przekaże sterowanie to bootsektora aktywnej partycji,
która jest z atrybutem hidden, więc nie otrzyma literki (literki
nie otrzymują partycje hidden, ale loader z MBR nie widzi tego
atrybutu, więc sterowanie z MBR przejdzie do partycji wskazanej
jako aktywna bez względu na to, czy jest hidden, czy nie)
I aby było jasne -- ja tak miałem i póki nie posypie mi się niemal siedmioletni
komputer, będę mógł to odtworzyć, jako że mam kopie WME i WXP na płytkach. :)
Co gorsza -- BIOS wołał loadera z dysku 1, a system WME startował z dysku 0,
choć NIE UŻYWAŁEM żadnego bootmanadżera. :) I to też mogę odtworzyć, o ile
nie posypię komputera. :) (problemem jest tutaj nomenklatura -- czy system
to katalogi Windows i Program Files, czy plik IO.SYS -- WME nie potrzebuje
tego drugiego SYS, którego nazwy nie pamiętam, a który jest potrzebny we
wcześniejszych WinDosach i w Dosach)
Można też pobawić się kodem loadera z MBR i/lub kodem bootsektora, aby otrzymać
coś ciekawszego, o ile się zna ,,ten język''. ;) (i aby było jasne -- ja nie
znam, :) ale znam ludzi, którzy znają i przed ponad dziesięciu laty bawili się
tym, nie szczędząc innym, w tym i mnie, efektów swej pracy -- kiedyś ludzie
bawili się tym i nie traktowali tego jako wiedzy tajemnej czy niedozwolonej)
Przepraszam, jeśli zbyt mocno drażnię :) tym wstawaniem WinDosa z Extended. :)
Bodajże 11 lipca nastąpić ma koniec WinDosa i ponoć tylko 12 procent osób
korzysta z tego systemu, ale może jednak kogoś te manipulacje zaciekawią
i je spróbuje zastosować. :) (ja dla jaj postawiłem kilka partycji pod
Extended, z których mogłem startować WME, stosownie je ukrywając i/lub
zakrywając)
-==-
Co będzie, jeśli w Boot.Ini wskażemy partycję z Extended?
Ja tak miałem z WXP i pracowało poprawnie.
Mogłem mieć tych kopii WXP dowolną liczbę :)
i wskazując w Boot.Ini stosowną z nich -- z niej wystartować system. :)
Być może dałoby się tak uczynić z W98 na Extended?
Najpierw ją ,,normalnie'' zainstalować na Primary obok WXP,
a później przenieść do Extended i podmienic wpis w Boot.Ini?
No i jeszcze jedno: Od czego zależy jump (chodzi mi o wiadome trzy bajty)
w bootsektorze FAT32alnej partycji? A dokładniej -- jak w prosty sposób
go wyliczyć? (chodzi mi o prosty acz konkretny wzór)
No... I jak wystartować WinDosa z NTFS... :) (poważnie)
Po starcie jest łatwo, ale jak wystartować? :)
-========-
I do autora wątku:
Ja mam WME oraz WXP instalowane niezależnie i po prostu wkopiowane.
Na dwóch dyskach można w ten sposób mieć 6 różnych systemowych partycji
i dowolną liczbę logicznych pod Extended, i uruchamiać te systemy bez
bootmanadżerów -- stosownie wpisując 80 w wiadomym miejscu tablicy partycji
i stosownie wskazując w BIOSie któryś z dysków jako bootujący ze standardowym
kodem loadera MBR. :) Takie rozwiązanie jest o tyle dobre, że standard jest
standardem i wszelkie pady MBRowate są niegroźne, gdyż praktycznie cały MBR
(czyli pełne pół kilo) można w razie czego odtworzyć byle jakim programem,
a to, czego nie można (czyli sygnaturka dysku) jest moim zdaniem nieistotne.
Przepraszam, jeśli to bulwersujące ,,odkrycie''. Ja ,,symulowałem'' problemy
z wczesnymi sektorami dysku (w tym i z zerowym, czyli MBRowatym) po czym po
prostu wszystko odtwarzałem Paragonem ze skutkiem zadawalającym -- i tablicę
partycji, i kod loadera. :) Niby uaktywnianie partycji wydaje się kłopotliwe,
ale moim zdaniem tylko pozornie kłopotliwe. :)
E. :)
Received on Sat May 13 01:35:07 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 13 May 2006 - 01:42:01 MET DST