Re: Przywrocic Kosz

Autor: Sławomir Stępniak <slaw1step_at_poczta1.1onet.pl>
Data: Mon 20 Mar 2006 - 16:10:31 MET
Message-ID: <dvmh71$nv0$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original

In news:dvlthg$fga$1@inews.gazeta.pl , *Piotr Rusin* wrote:
> bruner <brunerro@wp.pl> napisał(a):
>> W artykule news:dvlq3d$ss8$1@inews.gazeta.pl,
>> niejaki(a): Piotr Rusin z adresu <piotrrusin@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):
>>> Witam
>>> Czy sa jakies programy do przywracania zawartosci kosza, po jego
>>> wczesniejszym oproznieniu? Cos jak kiedys undelete tylko w nieco
>>> bardziej zaawnsowanej formie? Wywalilem z Kosza jakis czas temu
>>> pewien plik, ktory na dzien dzisiejszy jest bardzo wazny i nie wiem
>>> jak go teraz przywrocic do zycia...
>>> Pomozecie?
>>> Pozdrawiam
>> Mam fajny progs "Active @.UNDELETE". Chcesz to ci wyślę na priv (ma 1,9MB)
> Bardzo chetnie - max(at)post.pl
> Dziekuje i czekamn na ew. inne sprawne programy...

Do tego (z tematu) celu idealne wydaje się Restoration.
Restoration v.2.5.14 autor Brian Cato http://www.geocities.jp/br_kato/
lub http://www.snapfiles.com/download/dlrestoration.html
opis (en) http://www.snapfiles.com/get/restoration.html

Ale była mowa o przywróceniu po usunięciu z kosza, natomiast dalej
piszesz, że 'jakiś czas temu'. Jeśli tego czasu trochę było, to wysoce
prawdopodobne, że system nadpisał już miejsce po treści pliku, po skasowaniu
clustry zajmowane przez plik oznaczane są jako wolne i nic tego miejsca
nie chroni. Tylko kwestia czasu, aby to miesce było zapisane.
Chyba że się ma narzędzia w stylu Norton Protect Bin, ale to je trzeba
mieć zainstalowane przed, by móc po użyć.
A co gorsza system wykorzystał wolne miejsce w dir po nazwie pliku
(to akurat zależy czy w tym katalogu było zapisywane). Nie będzie nazwy.
Obawiam się, że po dość długim czasie, odzyskanie jest mało prawdopodobne.
No i wtedy odpowiedni byłby jakiś mocniejszy program. PCInspector File
Recovery ma trochę większe możliwości, ale wymaga zainstalowania, więc
na tym systemie może to spowodować dalsze nadpisywania miejsca po
usuniętych plikach.
Z płatnych: EasyRecovery, lub GetDataBack, są wersje light/demo, ale one
po odczytaniu co jest możliwe do odzysku, proponują zakup pełnej wersji.
Dla pojedynczego użycia to się średnio opłaca.

Tak czy owak, całe to pisanie po to, byś sobie takie Restoration zachował
na dysku na przyszłość. Po jakimś niepotrzebnym usunięciu, możliwie od
razu go uruchamiasz, a wtedy szanse są bardzo duże. Jak go nie masz,
to najlepiej szybko wyłączasz komputer, nawet bezpardonowo (ale słuchając
czy akurat dysk nie pracuje) wyłącznikiem, wyjmujesz dysk i na innym
komputerze poddajesz odzyskowi. Albo odwrotnie, nie wyłączasz,
zatrzymujesz jedynie wszelkie programy (zwłaszcza Internetowe), które
mogłyby pisać po dysku, na innym komputerze ściągasz program, i na
dyskietce przynosisz do pacjenta. Start prosto z dyskietki.

-- 
Pozdrawiam.:Sławomir Stępniak:.slaw1step@poczta1.1onet.pl(ale bez cyfr)
Received on Mon Mar 20 16:20:09 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 20 Mar 2006 - 16:42:04 MET