Witam,
Poradźcie coś, to problem, choć pozornie mały,
doprowadza mnie do rozpaczy.
Chodzi o predkosc otwierania folderów przez zwykly
explorator Windows, oraz - co jeszcze wazaniejsze,
proszę się skupić, o prędkosc "chodzenia zaznaczeniem"
(tzn. gdy trzymana strzalka w gore lub w dol),
czyli po prostu "chodzenie po folderach" -
czynnosc calkiem codzienna i nader wazna!
Na jednym dysku (PATA) mam partycję FAT32 i tam się to odbywa
bez opoznień. "Chodzenie" po folderach odbywa sie z prękoscią
ustawioną dla powtarzania kalwiszy. Gładko, równo.
Natomiast na innym dysku (SATA), jest duza partycja
NTFS (210 GB) - i tam juz niestety są odczuwalne opoznienia.
Niewielekie, ale bardzo wkurzające.
Gdy np. wejde w jakis folder, gdzie jest wiecej podfolderow, i chce
przy pomocy strzałki w dół zjechać na sam dół,
to "zanaczenie" ***zatrzymuje*** się na kazdym podfolderze
po drodze na jakis czas, raz mniejszy, raz większy, zaleznie
od ilosci plikow w tym podfolserze. Sa to wprawdzie
ułamki sekund, ale w sumie robi sie z tego kilka sekund
i wkurw... user, czyli ja. Załamka.
Czy to normalne dla NTFS?
Bo innej przyczyny sobie nie wyobrażam...
Przeciez nie kwestia SATA/PATA.
Im wiecej plikow w podfolderze, tym dluzej się na nim zatrzymuje
kursor, tak jakby... nie wiem co? liczył te pliki w srodku?
O ile wiem, to nie mam włączonych zadnych funckji typu
wyswietlanie przy kazdym folderze licby plikow w nim,
czy ich objętości.
Z lewej strony okienka wyswietla sie tylko nazwa i data folderu,
tak zresztą samo jak na partycji FAT32, gdzie wszystko idzie
błyskawicznie.
Czy mozecie przynajmniej sprawdzić czy u Was jest tak samo?
Prośbie kieruję zwłaszcza do posiadaczy dużych partycji NTFS.
Na starym dysku, ktory juz wymontowalem, tez mialem NTFS,
partycje 80 GB i nie przypominam sobie tego efektu ubocznego.
Dzieki,
latet
Received on Sun Jan 8 18:55:42 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 08 Jan 2006 - 19:42:02 MET