Witam.
Od jakiegos miesiaca juz 3 razy bez powodu padlo mi polaczenie miedzy kompem
z win2k , a switchem. Myslalem, ze to cos z moim sprzetem ale u kolegi
zaczelo sie dziac cos podobnego na XP. Poprostu przy ktoryms wlaczeniu
kompa, pojawia sie ikonka z informacja, ze kabel sieciowy jest odlaczony i
tyle. Nie pomaga przeinstalowanie sterownikow, czy ponowne ustawienie
parametrow sieci. Pomaga jedynie poprostu przelozenie karty sieciowej w inny
slot i zainstalowanie jej ponownie. Po takiej operacji wszystko wraca do
normy. U kolegi nie jest to niestety takie proste bo karte ma na plycie,
wiec przelozyc jej nie moze.
Probowalem juz przestawiac przerwania ale nic to nie daje.Dzieje sie tak
gdzies od 2 miesiecy, wiec tak sobie mysle, ze to jakis nowy bug w
windowsowych poprawkach albo jakis vir ???
Co to moze byc ???
Pawel
Received on Mon Nov 14 19:10:21 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 14 Nov 2005 - 19:42:02 MET