Re: zamknięcie programu z linii komend lub w inny sposób..

Autor: Michal Kawecki <kkwinto_at_o2.px>
Data: Sat 18 Jun 2005 - 09:30:59 MET DST
Message-ID: <nsi09d.336.ln@kwinto.prv>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Użytkownik "Piotr Smerda" <piotrs00@go2hell.pl> napisał w wiadomości
news:1qcgl1ebmuzd9.bhmq9khlnd4r$.dlg@40tude.net...
> On Sat, 18 Jun 2005 08:12:37 +0200, Michal Kawecki wrote:
> >>
>>> A czy opcja ta nie powoduje bezwarunkowego zatrzymania
>>> aplikacji po przekroczeniu czasu działania tasku czyli w
>>> praktyce kill?
> >
>> A jak inaczej wyobrażasz sobie zamknięcie jakiejś aplikacji?
>
> W systemach unix masz całą listę "sygnałów" wysyłanych do
> aplikacji, np SIGTERM, SIGKILL , SIGSTOP.
> Jeśli i w Windows da się zaimplementować obsługę i wysyłanie takich
> sygnałów to wyjście z aplikacji przy odpowiedniej obsłudze mogłoby
> być mniej "drastyczne" niż kill :)

W Windows też istnieją takie sposoby zamykania aplikacji. Warunkiem
jest jednak, aby sam zamykany program prawidłowo na nie reagował.
Wystarczy przyjrzeć się zachowaniu Worda przy próbie jego zamknięcia z
otwartymi dokumentami, np. poprzez zainicjowanie shutdown systemu. W
jaki jednak sposób scheduler miałby niby sprawdzać, czy program czasem
czegoś od niego nie żąda? I w jaki sposób miałby obsłużyć takie
żądanie? Toż to już nie byłby scheduler, a zaawansowane narzędzie
skryptowe napisane tylko w celu zamykania poszczególnych, odmiennie
się zachowujących, aplikacji. . .

BTW dobrze napisanej aplikacji kill nie zaszkodzi.

-- 
M.   [MS-MVP]
/odpowiadając zmień px na pl/
Received on Sat Jun 18 09:40:16 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 18 Jun 2005 - 09:42:07 MET DST