Witam wszystkich.
Mam nastepujacy problem z komputerem kolegi:
Po uruchomieniu Windowsa (XP Pro z SP1) explorer.exe stopniowo rozrasta sie
w pamieci do niesamowitych rozmiarow 80-150 MB, zajmujac przy tym 50-100%
czasu procesora (Athlon 2600+). Praca jest wtedy niestety praktycznie
niemozliwa, poniewaz jest tylko 256 MB ramu, przez co laczna zajetosc
pamieci to ok. 300-350 MB, wiec swap jest caly czas w uzyciu i mieli
dyskiem. Jedynym sposobem jest wylaczenie explorera i praca bez niego, co
jest znacznym utrudnieniem. Ponowne wlaczenie znowu prowadzi do tego
samego.
Po uruchomieniu na koncie innego uzytkownika jest tak samo.
W trybie awaryjnym Explorer tez sie tak rozrasta!!!
Aha, byl sprawdzony programem antywirusowym i nic.
W Googlu wyszukalem m.in. http://tinyurl.com/6n3gh oraz w Microsoftowej KB
znalazlem http://support.microsoft.com/?kbid=317751. Niestety z tego co
widze, to w SP1 ten problem nie powinien juz wystepowac, a jednak cos jest
nie tak.
Przeczytalem tez, ze powinieem uzyc Process Explorera, co zamierzalem
zrobic.
Czy ktos mial juz podobny problem? Jakich jescze narzedzi powinienem uzyc,
aby dowiedziec sie, dlaczego ten proces sie tak rozrasta, i co moge w ogole
jescze zrobic?
Czy instalacja SP2 moze pomoc? (troche boje sie instalowac nowy service
pack)
Oczywiscie moglbym zainstalowac jakiegos alternatywnego shella jak np.
LiteStep, ale to nie jest rozwiazanie problemu.
Dzieki za konstruktywne odpowiedzi.
-- Pozdrawiam, Robert Borkowski.Received on Tue Dec 28 00:45:18 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 28 Dec 2004 - 01:42:07 MET