W wiadomości: co6n3l$epo$1@inews.gazeta.pl,
Andrzej Kaczmarczyk <andrkac@wytnij.mnie.gazeta.pl> napisał(a):
> Marek Janaszewski (USUN_TO. z adresu!) napisał(a):
>
>> Moim zdaniem jest to trochę łyse i kiedyś organizacje konsumenckie
>> powinny się tym zająć. W końcu jeśli się płaci za program to powinna
>> być możliwość jego sprzedaży.
>
> Nie płacisz za program, tylko za prawo jego użytkowania.
Witam!
Tak wiem o tym, dlatego użyłem w nawiasie fachowego określenia:
"(prawo do użytkowania jest nieprzenaszalne)".
Ale zwykle mówi się o sprzedawaniu programów. Kupując program nie powiem
"Poproszę jedno prawo użytkowania programu X" :-)
> I o ile wiem możesz je odsprzedać.
> Zapis w licencji nie może stać ponad prawem.
Zdaje sobie z tego sprawę. Ale w tym momencie narzuca się pytanie czy
istotnie polskie prawo zabrania takich praktyk? Czy w ogóle w prawie są
przewidziane ograniczenia narzuca na licencje.
Jeśli tak to ciekawe dlaczego Microsoft przez tyle lat utrzymuje licencję
niezgodną z polskim prawem?
-- Pozdrawiam, Marek Janaszewski [ j_marek(małpa)gazeta.pl ]Received on Sun Nov 28 03:40:25 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 28 Nov 2004 - 03:42:08 MET