Hej,
mam ostatnio mały problemik: po zamknięciu Konnekta (jeśli ktoś nie wie
- klient różnych 'gadatliwych' aplikacji) muszę ręcznie skillować jego
proces przez task manager (XP Pro). Jeśli tego nie zrobię, to przez
jakąś minutę nie mogę dostać się do niczego na ekranie, potem wszystko
się strasznie muli...
Próbowałem używać taskkilla - wywalał komunikat, że zabił program, ale w
praktyce nie udało mu się zrobić nic.
Czy macie jeszcze jakieś propozycje, żeby nie odpalać okienka procesów
za każdym razem po zamknięciu programu?
Gdyby się coś takiego udało, napisałbym Konnekt-loadera, wykonującego
takowe polecenie po zamknięciu programu :)
-- _____ julek@samochodykropkaorg .'===-,---,---,---,--,,,,---,---,---', ,-;--|--'--, <- VW Polo Classic'00 |_|___|___|___|___|__||||___|___|___|| "(o)-'-(o)-'(srebrne, nieoklejone) [pzdr_ Julek ___ |||| Gędek ___ | GG: 408 857 phone:(+48)695 420 403 =--'(o)'-------'(o)'-''''------'(o)'-=Received on Sat Aug 28 09:35:22 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 28 Aug 2004 - 09:42:10 MET DST