> Reszta była zajęta wykonywaniem raportu...
Sądzisz, że obecni na spotkaniu nie mają raportów dot. ich firm na głowach?
Ale rozmawiać trzeba. Z drugiej bowiem strony - opisane uzgodnienia
zmiejszają zakład pracy, jaki przewija się w dyskusjach sieciowych (np. w
zakresie równoległego określania adresów, współrzędnych i działek, etc.).
Więc warto było pojechać, bo oszczędzony w ten sposób czas jest wielokrotnie
większy, a i wymiana informacji - cenna. Tylko czasem trzeba po prostu ze
sobą usiąść i porozmawiać szukając rozsądnego wyważenia obowiązków i
możliwości. Samo się zazwyczaj nie zrobi. Choć fakt, że nie zawsze spotkania
są owocne. Niemniej to sprzed 2 dni można uznać za efektywne, a i przebieg
miało bardzo konkretny i sympatyczny. Za co ze strony KIKE - dziękuję przy
okazji UKE i IŁ.
Pozdrawiam,
Piotr
Received on Fri Apr 8 14:15:02 2011
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 08 Apr 2011 - 14:40:01 MET DST