Re: przykład praktyczny :)

On Wed, 09 Mar 2011 14:11:06 +0100, niusy.pl wrote:

> UĹźytkownik "Martin Fox" <email@somewhere.com>
>
>>> Powiadam też: "nie wymagaj od sprzętu więcej niż on kosztował." Kupisz
>>> gówno to gówno masz. Nie przerobisz fiata aby był tam komfortowy jak
>>> mercedes i tak niezawodny jak bmw ;)
>>
>> Nie powinno to się też tyczyć klientów? Jak chcą mieć 20Mbps za 50zł to
>> niech nie spodziewają się jakości usługi za 1000zł.
>
> Bo za 1000zł oferujesz większe złudzenia ???
>
>> A jeśli komuś potrzebne łącze z gwarancja np. 2h czasu na usunięcie
>> awarii to nie ma problemu, sprzeda mu się wtedy i takie łącze, ale w
>> odpowiedniej cenie. Tak samo jak z CIRem - jeśli chce mieć 90% to też
>> jest do zrobienia, ale nie za darmo.
>
> No i o to właśnie chodzi byś mu coś konkretnego oferował a nie same
> złudzenia.

BTW Nie jestem ISP, ja nic nie oferuję, bo nie mam klientów.
Co najwyżej pracuję nad tym by sieć działała, klienci byli zadowoleni,
mój szef też, a ja żebym miał spokojne dyżury.
Ja po prostu wiem jak to wygląda, a nie tylko słucham jak to zła firma
xxx sprzedała komuś 20Mbps za 100zł miesięcznie i ten ktoś się dziwi że
nie jest to łącze operatorskie.

No bez jaj, nie kupisz łącza w cenie 5zł za 1Mbps, bo ISP się to nawet
nie zwróci. Po prostu żaden dostawca nie zejdzie poniżej pewnego pułapu z
ceną za megabit, a i to przy dużych wolumenach dopiero zaczynają się ceny
"w miarę przyjemne dla oka".

Nie wspominając o tym, że całkiem inna cena jest za łącze asymetryczne, a
zupełnie inna za symetryczne.

A co do złudzeń - to kablówki zaczęły ten "wyścig", dołączyli do tego
operatorzy telefonii i teraz mamy tego efekty. Nie patrzą ile mogą
sprzedać, liczy się dla nich jedynie "wartość marketingowa", czyli żeby w
reklamie było że MY dajemy najwięcej.

A mali ISP? Istnieją, bo konkurują nie ceną, nie szybkością
(reklamowaną), ale właśnie jakością oferowanych usług. Inaczej wszyscy
już dawno by się przesiedli na rozum/serce, adin, czy zestawy internet
+telefon+tv

-- 
Martin Fox