Re: Info z UKE

Autor: Sergiusz Rozanski <write-only-with-spf_at_media-lab.com.pl>
Data: Mon 07 Mar 2011 - 11:36:51 MET
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Message-ID: <slrnin9da3.h90.write-only-with-spf@dns.media-lab.com.pl>

Dnia 07.03.2011 cyber_no_@_spam_sarocom.net <cyber_no_@_spam_sarocom.net> napisał/a:
>> no tak ... tylko co ? mam dla przykładu 1000 klinetów, każdemu sprzedaję
>> do 5Mbps i kupię sobie łącze 20Mbitów. Gwarantuję, że do mojego routera
>> brzegowego będzie zawsze 5Mbitów - a to, że nie kupiłem więcej łącza to co
>> ? Tak nie można ... :) gdzieś trzeba zdefiniować ten "internet" :)
> to akurat mozna latwo wyegzekwowac. wystarczylby obowiazek raportowania to
> UKE ilosci abonentow (co juz robimy) oraz sumy kupowanych lacz. mozna
> przeciez okreslic odgornie dopuszzcalne proporcje jednego do drugiego.

Ale co mi po raportowaniu? Ja tego nie wiem wybierając ofertę.

Przede wszystkim trzeba rozdzielić 2 sprawy. Jeśli ktoś niezorientowany w ofercie
ją kupuje bo mu się zdaje że jest ok - to jest sam sobie winny. Reklama jest
tak zbudowana że przez np niedomówienia potrafi naciągnąć na zakup itd. Nie
wybijajmy do końca maretowi narzędzi z ręki bo może przypomnę z ich pracy
zarabiamy. I moim skromnym zdaniem co byśmy nie robili to zawsze marketing
będzie o krok przed prawem (bezalkoholowe ;) itp.)

Druga sprawa to w wielu przypadkach decyzję o zakupie łącza podejmuje ktoś
kto się na tym trochę orientuje lub szuka pomocy u znajomych, wnuka, syna,
kolegi i TU widzę pole do popisu - sama max prędkość nic nie mówi, ale
zrobienie wymogu podania dokładniejszych parametrów łącza w reklamie już
pozwoli ją _przykrócić_ i wyrównać szanse. Czy to będzie wymóg podania
asymetrii ostatniej mili (20/1) czy technologii ostatniej mili czy
współczynnika overbookingu czy zasięgu oferty (np gsm 7Mbit/s na obszarze
0.9% polski czy 50% ludności - w sumie co mnie interesuje ten drugi %
jak ja kupuję łącze mobilne, to mnie interesuje - głównie - zasięg poza
infrakstrukturą, w zasięgu 50% ludności to ja znajdę darmowe hotspoty ;)
a ja chcę mieć zasięg na rybach nad Wartą i w Bieszczadach itd.

Do czego zmierzam: ponieważ reklamując usługę pod kątem 'max speed down'
tak na prawdę o niczym nie informujemy - a wręcz przeciwnie wprowadzamy
przez niedomówienie w błąd, może powinien tam być wymagany inny parametr
który pozwoli na szybkie porównanie oferty. Sądzę że nie możemy dawać
całej listy bo to przesada ale sądzę że reklama łącza powinna - jeśli
podaje max download powinna zawierać jeszcze - nie mniejszą czcionką -
2 inne parametry i tu się trzeba zastanowić jakie - moja propozycja to
max prędkość up - bo ona jest imo dość znacząca i klasę łacza.

Co do klasy łacza to mógłby to być sumaryczny punkt przyznawany za
dodatkowe parametry pozwalające porównać łącza np strzelam: gsm-0, dsl-1, kabel-2,
plus duży ovebooking-0, mały-1, brak-3 plus zasięg oferty 5% polski-0, 5-50-1,
cały kraj-2 plus 0-limit danych, 2-brak limitu, 0-obsługa masowa (zgłoszeniowy
płatny hotline), 2-łacze z obsługą techników na bezpłatnym telefonie 24/7 itd.

Wtedy reklama musiałaby wyglądać tak: 20/0.5/3 albo 8/0.5/4 co powoduje
że potencjalny klient zastanowi się czy nie lepiej zobaczyć co daje ta
'czwórka' w detalach oferty i np zrezygnować z tej 20 na rzecz 8 - a nie
opierać się na samej reklamie - taki nacisk psychologiczny - może to
'4' mi więcej da niż 20.

Ww współczynniki klasy są hipotetyczne, musielibyśmy podjąć dyskusję nad
ich wartościami i co mają zawierać - z punktu widzenia użytkownika - tak
aby było to oczywiście uczciwe i nie faworyzowało pewnych grup dostawców.

-- 
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie? 
Tam, gdzie jest  asfalt, nie ma nic ciekawego,  a gdzie  jest 
coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
               Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.
Received on Mon Mar 7 11:40:04 2011

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 07 Mar 2011 - 12:40:01 MET