Łódź podałem jako przykład ewentualnej bezpieczniejszej, aczkolwiek
pewnie mało prawdopodobnej, alternatywy dla Warszawy. Co do przedostania
się przez tory... Jak będzie trzeba, to i pieszo można, a wpław przez
wezbraną Wisłę byłoby ciężko.
Nie chodzi o to, żeby przenieść PLIX do innego miasta, ale o
zastanowienie się, czy nie warto było by pomyśleć o rozwinięciu węzła w
innym mieście tak, żeby stanowił dla niego realną redundancję w
przypadku zdarzenia, które wyłączy węzeł warszawski. Nie musi to być
nawet PLIX.
Faktem jest, że najprawdopodobniej zadecyduje zimna kalkulacja, a
najbardziej korzystnym ekonomicznie rozwiązaniem będzie i tak Warszawa.
Pytanie tylko, czy taka całkowita niemal centralizacja polskiego
peeringu we Warszawie jest na pewno tym, czego wszyscy byśmy sobie życzyli.
-- Sławek LipowskiReceived on Thu May 20 00:05:02 2010
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 20 May 2010 - 00:40:01 MET DST