Re: Nie będzie wymiany z AS5617 w polskich IX-ach

Autor: Maciek \ <babcia_at_jewish.org.pl>
Data: Thu 25 Feb 2010 - 14:51:10 MET
Message-ID: <3fvco5t4j12b3aaafuccgmhehu98q7udrh@4ax.com>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

On Wed, 24 Feb 2010 13:19:54 -0800 (PST), Tomasz Kruk
<futszak@gmail.com> wrote:

>On 17 Lut, 10:12, "B.Borkowski / borkow.org" <b.borkow...@borkow.org>
>wrote:
>> W dniu 2010-02-17 08:45, xbartx pisze:
>>
>> TP S.A. to dość dziwny twór, bazuje na infrastrukturze, którą wybudowali
>> dla niej jej klienci
>
>misiek,ale kazda firma posrednio byla budowana za pieniadze jej
>klientow

Problem w tym że TP często żadała budowy infrakstruktury przez
klientów a potem jako warunek podłączenia telefonów żadał przekazania
sobie tej infrastruktury za darmo. Normalna firma buduje taka
infrakstrukturę albo ze swoich środków albo z kredytów a dopiero potem
ona się jej zwraca i na niej zarabia. Albo - jeśli budują ja klienci -
to jest to ich własność. Żeby nie być gołosłownym to taka sytuacja
miała miejsce około 10 lat temu w Wetlinie w Bieszczadach. TP SA jako
warunek podłączenia abonentów wymogła zakup i adaptację pomieszczenia
na centralę i wykonanie sieci którą potem łaskawie podłączyła
przejmująć ją nieodpłatnie. Jedyny znany mi przypadek gdy TP SA
wciskała ludziom telefony to było Podlasie (okolice Augustowa, Sejn,
Lipska) gdzie zakładali telefony za darmo tylko dlatego że musieli w
ramach jakiegoś dużego projektu finansoanego przez UE. Chodziło o
wyrównaie szans terenów ubogich i żeby dostać dotację musieli
podłaczyć określoną liczbę abonentów. Nawet po 6 tysiecy impulsów na
dzień dobry za darmo dodawali - znajomy z domkime letniskowym się tak
tam na telefon załapał. Szybciej niż wtedy w Warszawie w nowym
budynku. ;-)

Zdrówko
Received on Thu Feb 25 14:55:04 2010

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 25 Feb 2010 - 15:40:01 MET