MP> Dlatego podoba mi sie idea rozdzielenia TP na czesc infrastrukturalna i
MP> detaliczna - czesciowo (choc zobaczymy... z natury optymista jestem)
MP> wyrowna sie kwestia tego, ze TP swoje uslugi detaliczne oferuje po
MP> cenach nie uwzgledniajacych kosztow realnego dostepu do infrastruktury,
MP> ktore ponosza wszyscy inni kupujacy od nich pasmo.
Skoro tepsa sprzedaje detal poniżej kosztów, to jakie te koszty
faktycznie są, jeżeli detalista zza Odry za te same pieniądze
kupuje łącze lepsze pod każdym względem.
Realny koszt dostepu do infrastruktury tpsa jest wysoki, więc podział
firmy realnie niewiele zmieni oprocz ograniczenia jej zysków. Mniejsze
zyski raczej nie spowodują cięcia kosztów. Tepsie nie grozi spadek
sprzedaży, bo _nie_istnieje_równoważna_konkurencja_, która by mogła
przejąc jej rynek.
BSA nie zaowocowało spadkiem cen lub zwiększeniem prędkości transmisji
(bo niby jak się to miało stać?), za to reszta graczy ograniczyła
inwestycje we własną infrastrukturę, bo taniej im pozyskać klienta
masowego na łączach konkurenta.
Połowa pieniędzy z BSA nadal wraca do "macierzy".
Ograniczenie zysków przez podział firmy (oprócz odruchów
obronnych) spowoduje przede wszystkim spadek inwestycji we własną
infrastrukturę i sprzedawanie jak najdrożej tego co już zbudowano.
Czyli efekt odwrotny od zamierzonego. Czyli będziemy gonić świat
wolniej niż obecnie.
Pozdrawiam
GG
Received on Wed Jan 2 13:20:14 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 02 Jan 2008 - 13:40:02 MET