Re: StreĹźynska w GW

Maciej Bebenek pisze:

> Bo tak stanowi prawo w nieomal każdym cywilizowanym kraju świata.

ale z moim dostawcą (biznesowym) muszę zawrzeć umowę na np. 2 lata.
ale z moimi Klientami (niebiznesowymi) nie mogę zawrzeć na więcej niż rok ?

jak dla mnie niespecjalne ...
dlaczego osoby prywatne mają być chronione moim kosztem (tylko dlatego,
że jestem mniejszy niż duży dostawca od którego kupuję łącze ?)

Do tej pory obserwowałem Waszą dyskusję, ale myśle, że generalnie:
1. rynek powinien się sam regulować
        ale pod pewnymi warunkami:
        A) rynek jest dojrzały (a nie jak u nas, Ĺźe w wielu miejscach nie ma
realnej konkurencji, zatem memy monopol, ktĂłry nie jest "wolnorynkowy"
        B) pewne rzeczy jak "dobra deficytowe" muszą być rozdzielane przez
Państwo (i nie jest to łamanie zasad wolnorynkowych, o ile oczywiście
będą wolnorynkowo przydzielane, tj. teoretycznie każdy zainteresowany
może sie o nie starać na równych prawach) - takim dobrem są np.
częstoliwości radiowe - MUSZĄ być przydzielone odgórnie - bo inaczej
wszędzie, na każdej częstotliwości zaczęłyby się szybko robić to co na
2,4GHz.
        C) moĹźna by pewnie więcej warunkĂłw wymyślić - te mi piersze wpadły do
głowy.

Co do gwarancji i P. Steżyńskiej - to ja mam w głowie pustkę w tej
kwestii - nie chciałbym być na jej miejscu. Bo nie widzę póki co
rozwiązania.

Jakakolwiek żądanie ustalenia gwarancji do hostów X, Y, Z spowoduje
tylko "kreatywną politykę ruchu" :)

Raczej UKE powinno regulować tak jak robi to do tej pory - tj. nie
zajmuje się takimi bzdurami jak gwarancje czy ich brak. Ale ... zwalcza
nieuczciwe reklamy - pamiętacie jak kiedyś było tak, że w reklamach
podawano ceny netto ... ? a teraz MUSZĄ być brutto jak reklamy są
skierowane do klientĂłw indywidualnych - TO JEST POPRAWNY KIERUNEK
działania REGULATORA. Czyli tworzenie przejrzystych zasad, a nie
zajmowanie się drobiazgami, które i tak są często poza ich zasięgiem w
sensie wyegzekwowania.

Podział TEPSY na część infrastruktury i dostępu jest moim zdaniem
słusznym kierunkiem - w końcu jakiś czas temu tepsie przypadła w
prezencie cała infrastruktura i teraz ceny są inne dla łącz "własnych" -
patrz cena neostrady, a inne dla łącz cyfrowych "dla innych". -
Pojawiały się takie argumenty w rozmowie o polpakach - czy są
drogie/mogą byc tańsze itd. bo wychodzi, że łącza "swoje" tepsa
sprzedaje taniej niż takie same łącza "innym". I to trzeba wyprostować.
Bo to rozwija konkurencję i docelowo propoduje coraz lepszy i "bardziej
wolny" rynek.

Wojtek
Received on Tue Jan 1 15:30:11 2008