Tomasz Śląski napisał(a):
> Następna wątpliwość to kwestia opłat za wymianę ruchu między
> operatorami. Nie zawsze peering za darmo jest możliwy, kwestia dogadania
> się stron i/lub techniki czy ekonomii. Jesli zatem nie za darmo to jak?
> Hostingownie mają przewagę ruchu wychodzącego a wszystkie sieci z
> użytkownikami końcowymi - przychodzącego. W którą stronę ma płynąc kasa?
To jest, Tomku, podstawowe pytanie. W którą stronę? Zauważ, że dawno
temu to użytkownikowi zależało na Internecie. Obecnie to Internetowi
zależy na użytkowniku ;-) Praktycznie wszyscy (za wyjątkiem operatorów)
marzą o tym, żeby to do NICH użytkownik wchodził na strony, klikał na
ICH reklamy itd. Porównaj to sobie z telewizją (oczywiście nie TVP) czy
prasą. Owszem, jest jeszcze zauważalny odsetek treści płatnych, ale
asymptotycznie dąży, może nie do zera, ale do jakiejś stosunkowo niskiej
wartości. 10 %? 20%?
Cały współczesny marketing opiera się na aksjomacie - najcenniejszym
dobrem jest dostęp do klienta. I za ten dostęp trzeba (czasami dużo)
zapłacić.
Tak więc - w moim przekonaniu - docelowym modelem będzie płacenie na
klienta, a nie przez klientów.
M.
PS. Dzięki wielu grzechom dokonanym w przeszłości, operator dominujący
ma i szkielet i abonentów. Nie ma natomiast contentu. Mimo oczywistości
takiego rozwiązania, nie robi nic, żeby to zmienić. Więcej - nawet robi
dużo, żeby utrzymać stan faktyczny.
PS2. Oczywiście dość zauważalnym odsetkiem ruchu jest P2P, niezależnie
co się transmituje. Więc i klienci będą "coś" płacić.
Received on Tue Jun 6 01:00:11 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 06 Jun 2006 - 01:40:00 MET DST