Tomek Kruk napisał(a):
> Tue, 16 May 2006 18:41:24 +0200, użyszkodnik Tomasz Śląski
> <tom@kebab.org.pl> napisał:
>
> > A ja sądzę, że w tym konkretnym przypadku chodzi o coś zupełnie innego.
> > Niestety, jak się coś głupiego palnie (np. zacznie rozmowę z operatorem od
> > dupy strony) a dodatkowo nie ma się umiejętności nawigowania w 8 warstwie OSI
> > (politycznej) to efekty mogą być dokładnie takie, a pretensje do całego
> > świata, tylko nie do siebie.
>
> "panieee, pańskie piniędze to ja osobiście.....takie niedomówienie..."
>
> moze ja nie potrafie sie zasymilowac z IV RP, ale wydaje mi sie ze w
> przedmiotowej sprawie łaske robi klient ze chce skorzystać z usług w/w
> dostawcy, a nie odwrotnie i minimum zainteresowania w postaci
> przyjazdu czlowieka i zrobienia pomiaru by się przydało
Myślę że problem może tkwić właśnie w początku rozmowy. Jeżeli
już w pierwszej rozmowie powiedziałes tyle żeby mieli możliwość w
miarę dokładnego sprawdzenia opłacalności zaoferowania usług to
mogło się okazać że po prostu nie kalkuluje im się współpraca.
Pamiętaj też o tym, że przyjazd człowieka i zrobienie pomiaru to
są pieniądze. Jeżeli nie są zainteresowani współpracą to tego
nie zrobią. Chociaż przyzwoitość nakazywałaby żeby o tym
poinformować.
Received on Wed May 17 15:20:10 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 17 May 2006 - 15:40:02 MET DST