Osoba podpisana jako Grzegorz Niemirowski <gnthexfiles@poczta.onet.pl> w
artykule <news:cchdmn$h2m$1@news.onet.pl> pisze:
> Jakub Żukowski <jakub.zukowski@NOSPAM.venomski.com> napisał(a):
>> A Urloogle Pan zna?
> Nie ma obowiązku używania skracaczy URLi.
Pozwolę sobie na parę luźnych uwag:
1. Nie ma obowiązku odpowiadania po trzech tygodniach na wiadomości
niedostępne już na wielu serwerach, tym bardziej tylko po to, żeby się
głupio do czegoś doczepić.
2. Nadużywanie skracania odnośników wypacza sens ich podawania w ogóle.
Jakie skojarzenie może mieć człowiek, kiedy zobaczy parę losowych literek
i cyferek? Jak później takie cóś odnaleźć?
3. Używanie Google w przypadku artykułów gazetowych ma sens, bo będą one
dostępne w cache'u wyszukiwarki nawet wtedy, kiedy trafią już do
*płatnego* archiwum gazety (lub czasopisma ;-).
4. Jeśli ktoś ma kłopoty ze skracaniem wielolinijkowych odnośników, które
podają Google, może skorzystać z pomocy do wyszukiwarki lub z książki
"Google for Dummies". Nie ma potrzeby cytowania w odnośniku całej historii
wyszukiwania, a dobrze dobrane wyrażenia kluczowe pozwalają skrócić
odnośnik tak, żeby raczej nie przekraczał trzech linijek.
5. Odnośniki nie powinny być łamane nawet przy cytowaniu. Łatwiej
skorzystać z jednej wiadomości, w której są dorzucane kolejno cytowane
niepołamane odnośniki niż je sobie sklejać czy próbować zrekonstuować
wątek, z którego wiadomości mogły być cancelowane, niezarchiwizowane czy
mieć pozmieniane tematy (dla Google to oddzielne wątki). Złośliwość
powinna być wyrażana celowo, a nie wychodzić przypadkiem.
-- Andrzej P. Woźniak uszer@pochta.onet.pl (zamień z<->h w adresie)Received on Wed Jul 7 21:25:20 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 07 Jul 2004 - 21:40:03 MET DST