Re: Czy dostawca miał rację???

Autor: Kocureq <adres_at_w.stopce.pl>
Data: Sun 27 Jun 2004 - 21:12:49 MET DST
Message-ID: <cbn6c5$sp9$1@atlantis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

januszek napisał(a):

> Coz. Jestes zbyt pewny siebie. Kwestia czasu jest kiedy taka postawa
> odbije sie Tobie czkawka ;)

Jedyna szansa bylyby wirusy, ktore jakos przedostana sie przez firewall
na serwerze, zainfekuja ktorys z "wewnetrznych" windowsow (ciekawe jak,
skoro zaden z nich nie ma forwardowanych portow :) i potem moj
(oczywiscie jesli nie bede mial poprawki). Troche malo prawdopodobne.
Rozumiem, ze kwestia czasu jest wystapienie najbardziej
nieprawdopodbnego zbiegu okolicznosci (Aston mi na taskbarze wyswietla
prawa Murphy'ego :) ale ten czas wydaje sie byc odpowiednio duzy. No i
potem taki wir zeby cos zrobic musialby przejsc "w druga strone" przez
firewalla i czaic sie u mnie do czasu az go nie wywale recznie (liste
uzywanych taskow znam na pamiec, a komp dzial tylko jak jestem w domu).

-- 
____________________Kocureq____________________
==== kocureq [małpa] kocureq [kropka] com =====
========== IRCNet : Kocureq @ #ocean ==========
======== GG# 1365999 ==== ICQ# 31547220 =======
Received on Sun Jun 27 21:15:22 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 27 Jun 2004 - 21:40:09 MET DST