Re: [OT] Wysyłanie maili poprzez GPRS i walka z Erą... (długie)

Autor: Zszokowany <mic_dys_at_wywalam.spam.o2.pl>
Data: Fri 25 Jun 2004 - 21:22:01 MET DST
Message-ID: <cbhu12$lk9$1@mamut1.aster.pl>

Użytkownik "DS" <a@ap.pl> napisał w wiadomości
news:weQCc.123746$vP.36169@news.chello.at...
[ciach]
> Na stronie www.era.pl są szczegółowe informacje na temat GPRS, roamingu
GPRS
> i sposobu naliczania opłat,ale skoro nie chciało się czytać, to teraz
trzeba
> ponosić konsekwencje. W sumie, cóż operator winien, że abonent wygenerował
> ruch... Informacje są, ale należy z nich umiejętnie korzystać,a nie
słuchać
> mitów...
>
> DS

Pewnie w jakimś sensie "masz rację". W jakimś sensie...
W końcu po to przecież operator ma taką mnogość opcji, taryf, promocji,
końców promocji, itd. aby było się trudno zorientować. Gdzieś jest napisane,
że promocja, w innym miejscu, że promocja się kończy, jeszcze w innym, że
nie obowiązuje w warunkach roamingu, czy warunkach czegoś tam jeszcze, z
czymś tam jeszcze na dokładkę. Pewnie jak ktoś ma czas (albo pieniądze, aby
zapłacić komuś, kto się przez to przegryzie), to ostatecznie wszelkie
wątpliwości sobie rozwieje i wyjdzie mu kiedy go robią w konia. Przeciętny
człowiek nie ma na to czasu, nie ma cierpliwości i pewnie jeszcze ma takie
"dziwne" przekonanie, że to powinno być jasno i prosto opisane w jednym
miejscu, ze szczególnym zwróceniem uwagi na tego rodzaju niebezpieczne
sytuacje. Naiwny klient.
Ale nie łudźmy się. Tu nie chodzi o jasne zasady i przejrzystość. Tu chodzi
o PIENIĄDZE!
A skoro o to właśnie chodzi chodzi, to zapomnij kliencie o dżentelmeńskich
zasadach, o minimalnej choćby dawce przyzwoitości. Skoro kliencie znalazłeś
w rękach fachowców od wyciągania pieniędzy, to tak jak byś znalazł się na
froncie. Z każdej strony czycha jakiś aspekt wzajemnych rozliczeń, który pod
pretekstem czegoś tam nabije ci rachunek tak, ze się nie pozbierasz.

Wszyscy dobrze wiemy, ze koszty operatora w opisywanym przypadku były
minimalne. On sobie znalazł jelenia, który mu zapłaci. I jeleń nie ma
wyjścia.

Brrrr...
Jak czytam opis sytuacji w tym ten e-mailu, to muszę mocno walczyć z
poczuciem odrazy dla fachowców finansowych tegoż operatora (choć oczywiście
nie jest on wyjątkiem). Ale to przecież też są ludzie. I nawet w jakiś
sposób "uczciwi" - lojalni wobec pracodawcy.

Pozdrawiam
M
Received on Fri Jun 25 21:25:16 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 25 Jun 2004 - 21:40:10 MET DST