[pozman] ktos nie spi, zeby spac mogl ktos

Autor: Yaro (bez_adresu_priva_tnego_at_bo_sie_spamuje.invalid)
Data: Tue 20 Apr 2004 - 10:09:54 MET DST


Witam,

to, o czym chce napisac z cala pewnoscia nie jest
problemem polskiego Internetu, wiec prosze to potraktowac
jako OT, ale chcialbym zapytac, czy u innych operatorow
tez zdarzaja sie sytuacje takie, jak to co mnie wczoraj
w nocy spotkalo.

Otoz, przekladalem router z pomieszczenia do pomieszczenia
i oczywiscie wypialem kabelek laczacy mnie z operatorem
(PCSS w Poznaniu, czyli pol-34, czyli pionier, czyli pozman :-).
Ide ja Ci sobie z tym routerem spokojnie po korytarzu,
a tu dzwoni komorka. Troche mnie to zdziwilo, bo srodek nocy
juz minal dawno, numer sie pokazuje, ale nie znam. Mysle
sobie: "pewnie jakis user nie moze odebrac poczty, a jest
dla niego wazna i dzwoni". A tu niespodzianka: dzwoni
pan z NOC-y (network operating center - czy jakos tak; w
kazdym razie siedza tam caly czas pod telefonem, nawet
w NOC-y :-) i pyta uprzejmie, czy moze nie robimy czegos
z nasza siecia, bo mu "wyskoczyl alert" ze jest problem
z naszym routerem.

Zatkalo mnie z wrazenia. To ja tu sobie co noc spokojnie
spie w domu i o routerach nie mysle, a oni tam nic
nie robia tylko czuwaja i jak cos nawali, to zaraz interweniuja!

Jak to jest u innych operatorow?

Pozdrawiam
Jarek Kaczmarczyk



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 18:16:40 MET DST