Re: jeszcze o VAT

Autor: Tomasz Kłoczko (kloczek_at_rudy.mif.pg.gda.pl)
Data: Sun 21 Mar 2004 - 12:50:04 MET


MadAndy <nospam_at_snort.com> wrote:
> Kiedy stanieje Internet?
>
> Monopol TP SA trwa
>
> Marszałek Sejmu, Marek Borowski, dotrzymał słowa i Sejm wywalczył tańszy
> Internet dla Polaków.

Pierwsza pomyłka. Nie tańszy internet tylko obłożony mniejszym podatkiem.
Pozornie wygląda że to jest to samo (a nie jest).

> W czwartkowym głosowaniu nad ustawą o VAT uchwalono,
> iż dostęp do sieci dla odbiorców indywidualnych będzie zwolniony z tego
> podatku. Wbrew pozorom zwolnienie z VAT nie musi sprawić, że zapłacimy mniej
> za dostęp do sieci.

Druga pomyłka. W głosowaniu nie brał tylko udział Borowski. Także pan
Borowski mógł sobie dotrzymywać .. (bo o to że posądzasz pana
Borowskiego że ma cały Sejm w kieszeni to chyba nie chcesz powiedzieć ?)

A po trzecie nie wiwadomo czy się to utrzyma po wejściu od UE.
Za kilka miesiecy jest szansa że nikt nie zauważy że w sumie nic się nie
zmieniło. Lepper się ostanio "podnosi" czyli jest tym większa "nadzieja",że w
ogólnym tumulcie mało już kto zauważy że nic sie de facto nie zmieniło.

> Odrzucono poprawkę Senatu, która wprowadzała, proponowaną przez resort
> finansów, stawkę 22% zamiast dotychczasowych 7%.

Kolejna nieścisłość. Podwyższka VAT nie była inicjatywą wprost resortu.
Pośrednio było to konsekwencją rychłego wejścia do UE i konicznosci
synchronizacji niektórych przepisów.
Prośba coby nie wymieniać inicjatywy tam gdzie jej de jure wogóle nie było (ktoś
raczje _musiał_ coś zrobic niż zrobił to z własnej i nieprzymuszonej woli).

> O jakie pieniądze może chodzić? Patrzę na swój ostatni rachunek telefoniczny
> (rodzina 2+2) - połączenia do sieci teleinfo: 312,33 zł plus 21,86 VAT (7%).
> Razem - 334,19 zł. Większość polskich abonentów płaci jednak mniej. Rachunki
> za korzystanie z Internetu wynoszą średnio 150-200 zł, a każdy, kto może,
> łączy się z siecią w pracy. Po 1 maja, gdy ustawa wejdzie w życie, płatności
> powinny zatem się zmniejszyć o 11--14 zł miesięcznie.

Czyli circa 10%. Proponuję teraz poparzeć io ile w innych krajach opłaty sa
mniejsze i czy aby napewno mają one podłoże w swej niższej kwocie w stawce VAT.

> Punkty u internautów
>
> Tej decyzji Sejmu można było oczekiwać, bo już wcześniej sejmowa Komisja
> Finansów opowiedziała się za zwolnieniem z VAT dostępu do Internetu również
> dla użytkowników indywidualnych, a nie tylko - jak proponował rząd - dla
> szkół. Sam rząd postanowił zaś nieoficjalnie, że nie będzie się upierać przy
> podatku na Internet.

Znowu pomyłka. Rząd jest zadowolony ale z czego innego. Praktycznie nic nie
robiąc zyskać może bardzo tanio czyjeś poparcie.

> Koalicja jest zadowolona, bo odebrała opozycji jeden z
> powodów do krytyki i zebrała punkty u osób korzystających regularnie z
> Internetu.

Kolejna pomyłka. Opozycja sporną stawkę VAT stawia gdzieś tam na szarym
końcu (fakt że ją stawia). Nie róbmy PO czy PiP,a już tym bardziej z LPR
partii internautów :>

> Jest to zaś prawie sześciomilionowa grupa obywateli, niestara i
> niebiedna, mająca znaczący udział w kształtowaniu oblicza opinii publicznej.
> I tylko minister finansów, Andrzej Raczko, do końca podkreślał, że zależy mu
> na wprowadzeniu stawki 22%. Zwolnienie Internetu z VAT oznacza bowiem spadek
> dochodów budżetu o ok. 250 mln zł rocznie - choć są też ekspertyzy
> wskazujące, iż ubytek wyniesie tylko 180 mln zł. Obie kwoty są pokaźne.
> Decyzja Sejmu powszechnie została uznana jednak za sukces w zabiegach o
> budowę nowoczesnego społeczeństwa, mogącego sięgać po wszelkie możliwości
> edukacji i rozwoju. Na ten szczytny cel nie wolno zaś szczędzić środków.

Czyli wszyscy są zadowoleni. GUCIO .. kurcze .. jakie to proste .. jak
niewiele ludziom do szczęścia trzeba :)
Posłowie i rzad sa szczęsliwi, że coś "zrobili", a i ludzie ze ponoć coś
"wywalczyli" (niektórzy to zapewne i się przy tym spocili ..)

Zadowolenie jest tym większe, że stony faktycznie nie musiały podejmować
jakiś skomplikowanych działań bo wszystko za nich zrobiły media. A to
nagłośnienie tego, że ktoś czegoś się domaga, nagłośnienie tego że ktoś
wprowadza jakieś VATy czyl i że "faktycznie" coś robi.A to w końcu
nagłośnienie tego że ktoś o coś walczy. I nazważniejsze: tego że monopolista
czyli pewna firma stanie się może "bardziej ludzka". Jedna wielka gra
pozorów to to na zamówienie wszystkich zainteresowanych .. że ktoś coś daje
i że ktoś inny coś dostaje. To że monopolista będzie mógł dalej "pruć"
wprost z pieniedzy z rynku na inwestycje (zamiast z porzyczek czy
zwiększenia efektywności gospodarowania własnymi sirodkami) ..
Panie .. a KOGO to obchodzi ? :>

[..]
> - Domagaliśmy się wprowadzenia stawki 0%, a nie zwolnienia z VAT. Decyzja
> Sejmu oznacza zaś, że w przyszłości kosztów inwestycji nie będzie można
> odliczać i trzeba je będzie jakoś zrekompensować. Bardzo prawdopodobne jest
> więc, że operatorzy zwiększą ceny. Może to dotyczyć i TP SA, bo nie sądzę,
> by Francuzi, będący jej właścicielami, chcieli dokładać - mówi Aleksander
> Frydrych, wiceprezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji.

No .. czyli jakaś osoba publiczna nawet wprost domaga się żeby dalej jak
najdłużej nic nie robić i coby z tego powodu zadowoleni mogli zapewne być
wszycy .. możliwie jak najdłużej (zadowolenie, a już samozadowolenie ..
najważniesza rzecz).

> Monopol TP SA trwa
>
> Faktem jest, że w Polsce ceny za dostęp do Internetu należą do najwyższych
> na świecie. Nie ma tu w pełni wiarygodnych wyliczeń, ale prawdopodobnie
> drożej niż u nas płaci się tylko w Japonii i Portugalii.

Moment .. stawki opłat nie w innych krajach nie są wiarygodne ? =8-o
To jakiego okreslenia lnależałoby użyć na stawki TP ?

> Jest to efektem monopolistycznej pozycji TP SA,

Kolejna bzdura. To jest efekt nie podejmowania niemal żadnych działań od
już nastu lat żeby ów monopol zlikwidować/zamienić na coś innego.

> wynikającej z zapisów zawartej za sprawą Jana Kulczyka, szkodliwej dla
> Polski i jej obywateli polsko-francuskiej umowy o sprzedaży
> Telekomunikacji. I trudno mieć nadzieję, że zwolnienie z VAT spowoduje
> znaczące potanienie dostępu do sieci.

"Trudno" ? po co ten eufemizmam ?

> O wiele ważniejsze jest, by główny dostawca połączeń z Internetem, czyli
> TP SA, obniżył ceny.

Jasne .. po to żeby w dowolnym innym momecie nie było dalej przeszkód w
"regulowaniu" cen według własnego "WidziMiSię(tm)". Także po to żeby można
było (a jakże) w kazdej chwili takze dalej (pczytaj: możliwie często)
"kontrolować" (na koszt podatnika .. jakby się kto pytał) i z tego tytułu
wykazywać że cos sie robi i przy każdej możliwej okazji czerpać także
możliwie długo potencjalnie inne korzysci .. w końcu to podstawowy sesns
wszelkich kontroli które można zastąpić innymi/prostrzymi mechanizmami (czyż
nie ?).

Kurcze wyjaśnij mi tylko po kiego groma to wszystko ? Jaki jest w tym sens i cel ?
.. chyba że dla "NicNieRobienie(tm)" .. a to wtedy zgoda. Albo po to żeby dalej
można było "walczyć" (?) (bo jakby się przecież zwalczyło coś co przeież już
nie byłoby co tu do "roboty" i tzrebaby się aająć czymś innym, a zmian mało
kto kto lubi .. od sprzątaczki po premira).

> Swój monopol francuscy właściciele wykorzystują jednak skutecznie i nic
> nie wskazuje, by miało się to zmienić.

To nawet możnaby im zapisać per plus. Przynajmneij nie są głupi na tyle
żeby monopol z jakiś powodów wypuścić z ręki. To jednak bardzo dobrze
świadczy o tych ludziach .. robią tylko tyle na ile im się pozwala i jeszcze
potrafią swoją działalność rozwijać.

> Już pod koniec 2002 r. w Urzędzie Regulacji Telekomunikacji i Poczty
> odbyło się spotkanie na temat obniżenia ceny dostępu do Internetu.

Czytaj: "kolejne posiedzenie na temat utrzymania ogólbnego stanu
wielostronnego zadowolenia". A zadowoleni mają być: rząd (bo nie chce nic
robić), internauci (bo też im nie chce sie robić) i właściciele monopolu (
bo skoro realnej konkurencji nie ma i nic nie muszą .. to dlaczego do
<censored> miałoby im się coś chcieć robić ?).
Koszta posiedzenie pod postacia innych podatków poniosą min. wspomniani
internauci: <tu lista internautów którzy wcześniej protestowali, a którzy suma
sumarum i tak do pokrycia kosztów się dołożą>.

> Obecny na nim Yann Gontard, jeden z szefów TP SA, oświadczył, że przychody
> Telekomunikacji uzyskiwane od abonentów korzystających z Internetu nie mogą
> zostać uszczuplone, gdyż firma ponosi ogromne nakłady inwestycyjne na
> podniesienie poziomu swych usług (można dodać, że jak zawsze...). I dlatego,
> zdaniem Gontarda, pożądane byłyby ulgi podatkowe. Za kilka miesięcy należy
> przyjrzeć się temu, o ile wzrósł zasięg Internetu wśród Polaków oraz co
> zrobiła Telekomunikacja, by podnieść poziom swych usług i ułatwić dostęp do
> sieci. Ogromna większość Polaków łączy się bowiem z Internetem przez telefon
> i traci nerwy, widząc na swych monitorach komunikat: "W tej chwili nie ma
> żadnych dostępnych połączeń".

Stawki opłat sa spore. Pieniedzy na kredyty długoterminowe brak bo rząd
wysysa pieniądze na obligacje (do pokrycia deficytu). W tej sytuacji nie ma
się co dziwić, że ów pan mówi że przychody "nie mogą zostać uszczuplone". W
tej sytuacji faktycznie pole manewru ma badzo wąskie. Na miejscu
tego pana tak samo bym mówił.

Tak czy inaczej nie ma co się śpieszyć z rozpuszczaniem monopolu TP na
cztery wiatry. W końcu jak Lepper wygra to chłop też musi mieć jakąś
podładkę na to że coć robi (neima co mu żałować). Balcerowiczowi ponoć już
odpuscił to tym bardziej innych zabawek nie może mu zabraknać bo jak
zabranie to będzie dopiero cyrk .. $#!@& :> Także mając na uwadze
potencjalną ową wygraną należy za wszelką cene dalej .. nic nie robić (albo
moźliwie długo udawać że coś się robi) .. czyż nie ?

kloczek
PS. f-u: pl.comp.os.advocacy

-- 
-----------------------------------------------------------
*Ludzie nie mają problemów, tylko sobie sami je stwarzają*
-----------------------------------------------------------
Tomasz Kłoczko, sys adm @zie.pg.gda.pl|*e-mail: kloczek_at_rudy.mif.pg.gda.pl*


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 18:15:50 MET DST