DSL1MB awaria modemu i porazka POLPAKu

Autor: crensch (crensch_at_poczta.fm)
Data: Mon 22 Sep 2003 - 13:19:36 MET DST


Regularnie co weekend dsl szedl w buraki, dodatkowo jeszcze w tygodniu co
kilkadziesiat minut na kilka minut zamieral. Wszystko wskazywalo na modem.
Pewnego weekendu 0 sunchronizacji, wiec zglaszam awarie modemu...byla to
sobota w poludnie. w niedziele stwierdzono ze to routery dostepowe i to
przez to (to chyba stara spiewka bo niby co maja routery do tego ze nawet
pingac modemu nie mozna)...pod wieczor utrzyywali wersje z awaria
routera...w poniedzialek zostalem poinformowany ze sprawa JUZ zostala
przekazana do "na sale techniczna". dzwonie regularnie, sie bulwersuje. we
wtorek dowiaduje sie po tym jak zmolestowalem pania z infolini ze to cos z
linia i ze to wlasnie sprawdzaja. co ciekawe w srode wpada koles do firmy
jak mnie nie bylo, mierzy linie - ok. stwierdza ze to walnietymodem i
odjezdza...no myslelem ze mnie spali.....tyle razy ile dzwonilem istraszylem
to historia...w koncu kolo piatku chyba przyszedl misiek ktory zostal
zatrzymany prawie sila, ale fachura jednak poradzil - wymiana modemu i portu
na polce...i teraz hule....ehhh...cale zycie z debilami....



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 18:07:48 MET DST