Re: Internet przez SDI w Dolnym Śląsku

Autor: Cugi (cugixxx_at_poczta.onet.pl)
Data: Fri 01 Feb 2002 - 22:41:58 MET


>
> Pewnie cos robia i nie chca sie przyznac. Ja po zmianie numeru IP przez
> jakis tydzien nie mialem netu, a panowie i panie w BOK-u mowili ze to
pewnie
> przeciazenie albo "cos", ale jakie "cos" to sie nie dowiedzialem.
> Pozdrawiam, Marek
>

Nic nie robia. Ujme to tak: sprytna tepsa pewnego lipcowego dnia "cos" tam
powymieniala w routerach zdaje sie. Z miejsca rozkalibrowal sie ping. Ci
"szczesliwi" korzystajacy z SDI podlaczeni od jesieni na Dolnym Slasku
zeszlego roku i pozniej niech nie daja sie robic w butelke przez tepsiarzy.
SDI wcale tak nie chodzi. Ja mialem to szczescie ze podlaczono mnie na
wiosne, kiedy to sytuacja byla unormowana. Wiec - jak chodzi SDI w
normalnych warunkach?
Jest to urzadzenie analogowe, cos jak modem. Niemniej od modemu jest o klase
lepsze. Predkosc max transferu 115kbit/s, w praktyce uzytkownicy osiagaja
max transfer 10 do12 kb/s. To wszyscy wiedza. Logowanie w czerwcu - trwalo
1-2 sekundy. Obecnie loguje sie 30 sekund. Najwazniejsza rzecz - ping. O
tyle o ile modem to kaszlak, to SDI jak na swoja cene zapewnia spory
komfort. Sredni ping SDI wynosi 80ms. Wahania plus minus 20ms. W korzystnych
warunkach, przy dobrym routingu i nie zapchanych laczach SDI pinguje nawet
na 40-50ms.

A na Dolnym Slasku obecnie? W dzien - ping 200ms. Zaskoczeni? Tylko 200.
Hmmm... He he to minimalny ping! Sredni 400. Max - 700-800ms. Fajowo co?
To dopiero poczatek ;) Wyglada na to ze TPSA realizuje w naszym wojewodztwie
routing przez Wroclaw. Czyli - jesli laczymy sie z kimkolwiek, nawet z
sasiadem ktory mieszka brame obok - pakiety leca przez Wroclaw. Spokojnie,
to nic strasznego, to po prostu tanie rozwiazanie. W normalnych warunkach to
powinno funkcjonowac bez zarzutu. Tyle ze do Wrocka wybija 600ms, wiec
gdziekolwiek bysmy sie nie laczyli , czy do sasiada czy na Hawaje i tak od
"zyczliwej" tepsy dostajemy w prezecie 600ms na dzien dobry. I nie dajcie
sie robic "w butelke". To jest usterka techniczna. Dzwonilem na infolinie
polpaku. Tam zielonego pojecia o tym nie maja, dla nich wazne ze w ogole
dziala, a jak to juz ich nie interesuje. Udalo mi sie wydusic od "pana z
TPSA" stwierdzenie: "mamy wazniejsze problemy". (tutaj nasunelo mi sie od
razu stwierdzenie - no dobra rozumiem wiec powinienem spreparowac pare
koktajli molotowa i obrzucic nimi co trzeba wiec wtedy gdy juz calkiem
padnie polaczenie to zrobicie tak jak powinno byc). Monitorowalem sobie
zaciecie te routerki. Jak wyglada praca routerkow ktorych mam cale 2 po
drodze do Wrocka? Pierwszy routerek - zelazne 20ms.
Drugi routerek - problematyczne 400ms. Problematyczne - bo raz jest 30 (raz
na 20 pingow), raz jest 100, kilka razy jest 200-300, a z reguly jest 400,
500, 600, 700, nawet 800 bywa.

Przyczyna takiego stanu rzeczy?

Sa dwie. Zbieralem "luzne" informacje ktore nalezy traktowac jako pogloski,
plotki, wzmianki.
Najwazniejsza przyczyna wydaje sie byc lacze Wroclaw-Walbrzych, jest to
lacze o przepustowosci 33Mbit/s. Chyba od 5 lat ten sam kabel. Jest ono
niesamowicie na dzien dzisiejszy zapchane w dzien. Podobno jest "pomysl" aby
to lacze upgradowac do 155Mbit/s. Kiedy? W zeszlum roku w listopadzie byla
mowa o 3 miesiacach okolo, w styczniu juz byla mowa 2 polwie biezacego roku,
pan z tepsy pocieszyl mnie stwierdzeniem ze "sa zakusy" aby zrealizowac to
jeszcze w 1 polowie br.

Druga przyczyna wydaje sie byc routing. TPSA w naszym woj zrobila
"modernizacje", podobno wymieniono polki SDI, osobiscie sadze tez ze
wynieniono sprzet w routerach. Czort wie co oni tam zmajstrowali, ale z
punktu uzytkownika wyglada to teraz tak ze te polaczenie sie zatyka co
chwila na chwile, nawet w nocy, kiedy juz pingi sa bardziej unormowane -
pracuje to tak samo - jak wahadlo w zegarze - ping 30,ping 30 ping 300,
ping 30, ping 30, ping 300, ping 30,ping 30, ping 300 itd. itd. itd.. W
dzien tylko zmieniaja sie proporcje.

O tyle o ile pierwsza przyczyna zapewne kiedys gdy juz poleca koktajle
zostanie jakos rozwiazana, bo miesiac temu pingi w dzien byly rzedu 300,
obecnie 400, za miesiac bedzie 500, a na wakacje wybije 1500, to druga
przyczyna zostanie zbagatelizowana, i ping nawet maly bedzie skakal jak
kangur.

Pociecha? Taka ze nie tylko SDI ma routing przez Wroclaw, ale tez cyfrowka
leci tym laczem. Czyli ci ktorzy maja 256Kbit/s, czy nawet 1Mbit/s i wiecej
tez maja taki kal w dzien. TPSA jedzie wszystkich rowno ;)

Oczywiscie to plotki z tymi przyczynami i danymi, moge sie mylic, licze
jednak ze znajdzie sie jakis slazak ktory posiada tez jakies plotki, i moze
uda sie wyjasnic te brutalne przekrety TPSA na Dolnym Slasku.

I nie sadzcie uzytkownicy dolnoslascy ze matka tepsa remontuje, bo jesli
remontuje to juz od lipca , pozniej sierpien , wrzesien, pazdziernik,
listopad, grudzien, styczen, 7 miesiecy, 8 juz leci. I nie siedzcie cicho,
bo w tepsie jest glupie myslenie ze jak nikt nic nie mowi i sie na nich nie
skarzy to wszystko jest w najlepszym porzadku. Za to podlaczaja nowych
uzytkownikow z predkoscia swiatla obecnie, ja nie mam nic przeciwko, ale
dziwi mnie 1 rzecz. Podlaczaja kolejnych - i nie licza sie w ogole z
przepustowoscia laczy, pojecie zwiekszania jej proporcjonalnie do ilosci
uzytkownikow jest im obce. Pracownicy TPSA otrzymuja PREMIE za kazdego
nowego podlaczonego, takie jest tam myslenie, z pominieciem pojecia
wydajnosci sieci. Ups, zapomnialem, zapewne wkrotce nam Uzytkownikom odbiora
staly IP aby .... tak nie zatykalo. Czyli dla naszego wlasnego dobra... No i
mamy taka fajna sytuacje spowodowana polityka tepsiarzy ze z calej Polski do
Wrocka pingi sa bez zarzutu, tylko z Dolnego Slaska do Wroclawia wybija
1000ms. I jak tu nie kochac tepsy.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 17:10:27 MET DST