Re: Dziwne ...

Autor: Yattaman (yattaman_at_skrzynka.pl)
Data: Wed 10 Oct 2001 - 14:49:07 MET DST


Użytkownik "Przemek <SAKO> Galczewski" <sako_at_infinity.waw.pl> napisał
w wiadomości news:3BC43CA0.FC7E4244_at_infinity.waw.pl...
> Yattaman wrote:
>
> >
> > Skoro w 98SE miałem problemy z dxwiękiem, a w NT nie, podobnie z
>
> a z czym 9x/ME nie ma problemow ???
>

Z czym nie ma... Hm... niech pomyslę... No, moze czasem swieżo
zainstalowany, na sprawnej maszynie, z wystartowaniem... ;-)
W ogóle jego jajo jako-tako może w DOSie chodzi. Ale np. gdyby miał
mnie nadzorować przy operacji w szpitalu komp z W98, to nie wiem, czy
bym się zgodził... już prędzej przy NT, czy Linuxie, QNX, etc. Zaletą
natomiast jest to, że większość programów DOSowych, nawet tych dość
specyficznie odwołujących się do pamięci, mogłem uruchomić w oknie.
Wadą np. jak się jakis program wyburaczy, to nierzadko pociąga za sobą
inne. W NT system po prostu zamyka taką aplikację i zapisuje to w
logu. Nie mówię, że się nie wyburacza. NT już mi parę razy tak zrobił.
W2K jak testowałem też. Ale to już rzadkość.
A w 98 miałem pad systemu średnio 2-3 razy dziennie i mialem już tego
dość. Winę ponosil którys ze sterów, co się stało po zainstalowaniu
jakiegoś programu... ba... żeby wiedziec, którego...
NT też ma problemy. Ale tu mam przynajmniej szansę zepchnąć je na
dalszy plan. A jak jakas aplikacja zabiera za dużo czasu innym, po
prostu w menedżerze zadań daję jej niski priorytet i po klopocie.
Teraz tylko szukam sposobu na przekonanie systemu, żeby umożliwial
rypanie płytek audio w trybie ASPI... Koledze w W2k się udało.

Pozdrawiam i niech nam lącza tanieją.

--
Y.


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 17:04:22 MET DST