Re: Pro Futuro vs Datastar

Autor: Marcin Swietochowski (dragon_at_nospam.safenet.pl)
Data: Wed 10 Oct 2001 - 11:17:18 MET DST


>
> Zgadza sie, co prawda oni gwarantuja (na pismie), ze bedzie dzialac
> stabilnie jak opady nie przekrocza 100mm/godzine. Oczywiscie nawet
> przy mniejszych opadach a szczegolnie przy mgle duzo idzie na korekcje
> bledow i transmisja wtedy jest troche wolniejsza ale niezauwazalnie. I
> tak jest to znacznie lepsze niz umowa z TPSA, bo jakby podpisali taki
> papier jaki mam z Crowley'a to by sie nie wyplacili :-)))

to ja juz wiem co takie gwarancje moga byc warte
ladnie i dumnie brzmia na papierze, sa Ok poki nie trzeba ich egzekwowac
a potem dochodza do glosu punkty pisane drobnym maczkiem
(nie jest to uwaga bezposrednio do firmy CDS/Datastar, ale raczej ogolne
stwierdzenie)
czyli zjawiska atmosferyczne, sily wyzsze, kleski itd...

Chocby przyklad tepsy, jak wysiadl routing w polsce wschodniej
wtedy kiedy byl pierwszy atak code red
to oczywiscie byla to wina wirusa.
Rozmawialem pare razy z niedorobiona pania z CST
to mnie tlumaczyla ze oczywiscie wirus itd.
Nie potrafila wytlumaczyc czemu wirus nie ujawnia sie w ten sposob we
wroclawiu, poznaniu i
innych miastach po drugiej stronei wisly
ze swojej strony zaobserwowalem rowniez niespotykana inteligencje u wirusa.
Mianowicie lacza padaly rownoczesnie, zarowno w Lublinie, Zamosciu i
Bilgoraju.
Zaiste mozna byc pod wrazeniem zdyscyplinowania i koordynacji "wirusa"
Tylko tak sie zastanawiam co jest wirusem w polskiej sieci ? moze tpsa ? ;-)

Dodam jeszcze ze z CST zadzwonili do dwoch moich klientow zwracajac
grzecznie uwage
ze komputer na danym IP rozsyla code red.
Tyle ze na pierwszym z nich stal OpenBSD, a na drugim Win95

Moze to mutacja ? nie wiem, a moze po prostu calkiem im sie we lbach
kielbasi...
no, ale to juz jest OT

>
> Co do kosztow to oczywiscie sam sprzet nie jest tak cholernie drogi,
> ale dochodza czesciowe koszty stacji bazowej (ktora juz jest, ale
> policzyc trzeba, bo kiedys musi sie zwrocic), koszty montazu itd.
> Co do Formusa to na poczatku byl brany pod uwage, ale 4 dni przed
> podjeciem decyzji przez zarzad mojej firmy o zmianie ISP, Formus
> zglosil upadlosc i naturalna sila rzeczy odpadl :-(((
> A jak jest teraz z Formusem, bo sam jestem ciekaw ?

infrastrukture trzeba miec i nie da sie tego nijak obejsc
LMDS ma wysokie ceny stacji bazowych
ale nie musi ponosic kosztow kladzenia, dzierzawy kabla (last mile)
cos za cos....

co do Formusa

tyle razu juz slyszalem ze upadl i ma sie dobrze
ze w ogole takich glosow nie biore pod uwage
a nawet jak upadnie to nie znaczy ze zaprzestanie dzialanosci
wrecz przeciwnie, moze byc (i pewnie bedzie) poczatek restrukturyzacji
ktos go pewnie wykupi, doinwestuje i bedzie mial sie dobrze nadal (czego mu
zycze)

--
Pozdrawiam
Marcin Swietochowski
SafeNet s.c.


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 17:04:20 MET DST