Re: Archiwa usenetowe a nagłówki

Autor: Jacek (pastor21_at_poczta.onet.pl)
Data: Tue 14 Aug 2001 - 00:07:29 MET DST


> Secundo - I bedzie jeszcze gorzej. Wiekszosc dobrych serwisow opiera
> sie na bazach danych i dynamicznych stronach ignorowanych przez
> roboty.
> Tertio - to co sie zlapie na wedke zaczyna w duzej mierze zalezec od
> tego ile ktos zaplacic za to zeby to 'cos' sie zlapalo...

dokladnie
rynkowa praktyka gospodarcza wypiera nawet najlepsze teorie

> >Ale nadal wyszukiwarki nie przedstawiaja zadnego formalnego dowodu, ze efekt
> >ich pracy prowadzi do okreslonego celu.
> Cel jest jeden - zarobek :)

nie moze byc

> >I obecne wyszukiwarki dzialaja dokladnie tak samo jak wyszukiwanie sitowe z
> >poczatku 20 wieku.
> Nieprawda - dobre engine'y biora pod uwage troche wiecej czynnikow niz
> ci sie zdaje

dokladnie,
ilosc sit sie zwiekszyla i szybkiej sie nimi manipuluje

>
> >A ring powoduje to, ze niewazne czego szukamy, bo slownik slow jest rozproszony
> >na setkach stron www tworzacych webring i zawsze bedzie strona www ktora sie
> >zalapie na wyszukiwania z referencjami do pozostalych i klient zostanie skanalizowany
> >przez ring.
> Mowimy o stronkach z panienami czy takich zwyczajnych :)?

stronki z panienkami nie wymagaja wielu slow, ani skomplikowanego slownika
ale webringi stron gospodarczych, ofert handlowych to juz prawdziwa plaga
najtansza jest ta oferta, ktora zostanie przez wyszukiwarke wskazana, a ze jest
najdrozsza, to sprawdzic nie mozna bo kolejna wyszukana jest rownie droga.

Czy wyszukiwarki sprzedajace komercyjnie rangingi moglyby to wyraznie powiedziec,
ze nie graja fair-play ?

Czy znacie wyszukiwarke, w ktorej wynik wyszukiwania i ranking nie zalezy od miesiecznego
abonamentu reklamodawcy ?



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:54:35 MET DST