Re: Czy e-mail posiada wartosc prawna, tak jak zwykly list

Autor: Dariusz K. Ladziak (ladzk_at_waw.pdi.net)
Data: Fri 20 Jul 2001 - 00:04:07 MET DST


On Thu, 19 Jul 2001 02:44:20 +0200, Michal Zalewski <lcamtuf_at_gis.net>
wrote:

>On 18 Jul 2001, Jarek Hirny wrote:
>
>> A je=B6li przejm=EA czyj=B1=B6 poczt=EA? A je=B6li wstrzymam wys=B3anie =
>tego
>> potwierdzenia? A je=B6li podszyj=EA si=EA pod czyje=B6 potwierdzenie?
>
>A jesli listonosz przyniesie polecony, ale Ciebie nie bedzie i zostawi go
>u sasiada albo odbierze go matka i polozy gdzies i zapomni?;)

To bedzie wystawal w kolejce w posredniaku... Jak sie chce miec
pewnosc doreczenia tosie nie wysyla poleconego (co gwarantuje jedynie
ze listonosz przesylki u sasiadki nie zostawi) a polecony z
potwierdzeniem odbioru - zwrotka wraca do nadawcy z podpisem odbiorcy
badz tez po uplywie okreslonego czasu z adnotacja Poczty Polskiej o
niemoznosci doreczenia z powodu nieobecnosci odbiorcy pod wskazanym
adresem/niereagowania na pozistawiane awizo. I adnotacja taka w prawie
skutkuje uznaniem przesylki za _skutecznie doreczona_!
Jak zapewnimy kanal doreczania e-maili z potwierdzeniem odbioru i
poprzez instytucje posiadajaca stosowne umocowanie prawne (przypominam
ze PP ma troche inny ststus prawny jak firma kurierska - bo ma tzw.
"monopol prawny" czyli w odroznieniu od firm kurierskich jest przez
prawo traktowana jako poslaniec ODBIORCY a nie nadawcy - juz
przekazanie wlasciwie zaadresowanej przesylki Poczcie jest
rownoznaczne z jej doreczeniem...) to i moc prawna e-maila bedzie
rowna papierowi.
Zwykly protokol SMTP chyba tego nie zapewnia...

-- 
Darek


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:52:24 MET DST