Autor: Vizvary II Istvan (vizys_at_poczta.onet.pl)
Data: Wed 18 Jul 2001 - 06:36:27 MET DST
"Krzysztof Halasa" <khc_at_intrepid.pm.waw.pl> wrote in message
news:m3bsmjmiaa.fsf_at_intrepid.pm.waw.pl...
> To inna sprawa, nalezy rozroznic tu administratora z banku (ktory istotnie
> nie powinien miec dostepu do kluczy klientow) oraz administrata klienta,
> ktory sila rzeczy zapewne dostep do klucza wlasnej firmy bedzie mial
> (z braku bardziej kompetentnej osoby, ktos miec musi; sytuacje, w ktorej
> nikt nie ma ani nie mial takiego dostepu np. przy tworzeniu klucza
pomijam).
> --
> Krzysztof Halasa
Klucze sa rózne, sluza do róznych celów. Jesli chodzi o kluczy sluzace do
potwierdzenia swojej tozsamosci, to jest kilka sposobów by nawet sama osoba
nim sie poslugujaca ich ( w kazdym razie jedna z kluuczy :-)) nie znala.
Po stronie klienta polityka bezpieczenstwa moze zapewnic wlasnie by
administrator nie mial dostepu do kluczy prywatnych uzytkowników. W kazdym
razie do administrowania systemem taka znajomosc zwykle potrzebna nie jest.
Vizvary
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:52:19 MET DST