Autor: Mariusz Krukowski (kruk_at_ipartners.pl)
Data: Fri 13 Jul 2001 - 12:59:53 MET DST
konrador wrote:
> On 12 lip 2001 Mariusz Krukowski <kruk_at_ipartners.pl> wrote:
>
> > A niechby nawet operatorzy stali szafa w szafę - często nie jest to
> > wystarczający powód, by robić skrośne połączenie. Może kiedyś raziło
> > mnie to, ale obecnie zdaję sobie sprawę, że może być wiele istotnych
> > powodów by takiego połączenia nie wykonać. Bez dogłębnego poznania tych
> > powodów nie odważę się kogoś krytykować. To nie byłoby uczciwe.
>
> no owczywiscie ze nie :)
> ale jakby ktos jezdzil z lublina do warszawy przez londyn to by go uznali
> conajmniej za kretyna
Chyba że droga z pominięciem owego Londynu zabierałaby mu 3 razy więcej
czasu i kosztowała 50 razy drożej. Transport drogowy nie jest tak dobrą
analogią jak się wydaje.
Chciałem przypomnieć, że w czasie Powstania Warszawskiego zdarzało się, że
oddziały walczące w różnych dzielnicach mogły się skontaktować ze sobą tylko
poprzez (nomen omen) Londyn.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:52:10 MET DST