Prosba do Andrzeja B. i Mirka L. o zakonczenie mieszania. Re: microsoft.pl i NASK

Autor: Dariusz (dariusj_at_poczta.onet.pl)
Data: Fri 16 Mar 2001 - 17:51:06 MET


Panowie mam prosbe.
Niech tych 2 panow z naglowka przestanie dyskutowac i sciemniac,
bo sie po prostu nie znaja i jedynie mieszaja.

Byl tu agresor z NASKu, to wyzywal
i niech cos powie, bo to jego kasa i robota.

Czy chce kapitalistycznej wlasnosci domen czy nie,
czy chce standardu rejestracji domen zgodnie z 21 wiekiem czy nie ?

Znam 2 dobre kancelarie prawnicze, ktore obsluguja zagraniczne firmy
internetowe i przygotuja regulaminy, procedury wedlug standardow
amerykanskich i zgodnie z polskim prawem
i skonczy sie ta durna dyskusja, ze cos jest niemozliwe albo zakazane,
albo sie nie da.

Nie da sie tylko pchly zlapac palcami u nogi.

> Ale NASK latwiej scignac. Zglosisz do sadu skarge na jakas firme-krzak,
> a jej juz nawet nie ma, zostala rozwiazana, jest niewyplacalna, zostala
> zarejestrowana w odpowiednich urzedach chocby tylko w celu rejestracji
> jakiejs domeny (znam takie przypadki).
Jakis proces, jaka firma.
Jak nie ma firmy to delegacja zostala zawieszona i koniec.

Oczywiscie najwygodniej jest
> wytoczyc wtedy proces NASKowi. I w swietle obowiazujacego prawa nie mozna
> tego "zabronic".
Mozna zabronic a co wiecej mozna wystapic o zadoscuczyynienie za
zlosliwe pozywanie.

Z tym "zabronic" chodzi o to, ze nie mozna zawrzec w
> umowie, regulaminie takiej klauzuli, ze NASK wlasciwie nie ponosi
> odpowiedzialnosci za rejestrowane nazwy. Oczywiscie zeby taka klauzula
> miala moc prawna. Prawnicy jakos inaczej to chyba okreslaja, ale ja
> przekazuje swoimi slowami...

Bzdury, bzdury, bzdury .

Gdy regulamin jest poprawny, procedura poprawna
to wina rejestratora jest wylaczona.

Kazdy pisze regulamin i zasady wedlug swoich umiejetnosci i wiedzy.
Ale tak jak statut spolki , stowarzyszenia bada sad, tak sad
moze zbadac zgodnosc procedur i regulaminu z prawem
a gdy zbada i wyda prawomocne orzeczenie
to regulamin jest prawnie poprawny a rejestrator wylaczony z
odpowiedzialnosci.

Przeciez to jest kaszka z mleczkiem w biznesie internetowym.

Jak jeszcze uslysze, ze prawo cos utratnia, uniemozliwia i inne bzdury
to pomysle, ze widocznie dobrze jest jak jest.

Dariusz



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:45:38 MET DST