Autor: Tomek Kruk (tomek.kruk_at_sq1eih.rubikon.net.pl.NIEZYCZESOBIESPAMU)
Data: Wed 21 Feb 2001 - 08:12:38 MET
On Tue, 20 Feb 2001 09:32:12 +0100, Michal Zalewski
<lcamtuf_at_bos.bindview.com> wrote:
>do rzeczywistosci. Vide chocby boom portalowy - nagle paredziesiat firm
>doszlo do wniosku, ze bez wiekszego pomyslu czy nowatorskiej koncepcji
>postawia identyczne serwisy, i ze zarobia na tym niebawem niesamowite
>pieniadze serwujac 'multimedialna rozrywke'...
...bo ludziom ktorzy nie maja bladego pojecia Internet kojarzy sie z
wielkim biznesem i z mozliwoscia zarabiania pieniedzy. Mit ten
przyszedl ze Stanow gdzie realia sa inne, szczegolnie jesli chodzi o
koszty dostepu do sieci przez przecietnego obywatela, a wlasnie celem
portalu, jak i wszystkich innych biznesow zarabiajacych na reklamach
jest dotarcie z nimi do jak najwiekszej liczby osob.
U nas na Internecie ciegle najwieksze pieniadze tluka nie ci co go
tworza, ale TPSA, ktora posiadajac ponad 90% infrastruktury "last
mile" duktuje ceny dostepu. To nie sa stany gdzie za stala oplata
mozna siedziec ile wlezie, ale Polska.
Jakos nikt nie bierze pod uwage ze godzina korzystania z Internetu
poza szczytem kosztuje wiecej niz najnizsza stawka za godzine pracy, a
nie oszukujmy sie mnostwo ludzi wlasnie tyle zarabia, no i musi z tego
wyzyc, nie pracuja na sam Internet.
W przyrodzie nic nie ginie, i jesli dany odbiorca tresci sieciowych
wyda wiecej pieniedzy na dostep to wyda mniej na produkty kupowane
przez siec, czy tam reklamowane.
Owszem to sie zmienia, coraz wiecej osob korzysta ze stalego,
nielimitowanego dostepu do Internetu, ale wciaz jest to mniej niz
polowa, wedlug danych jakie do mnie dotarly (wlasnie ze wazgledu na
brak stalego dosteou do Sieci nie mam mozliwosci biezacego ich
sledzenia) ok.80% obywateli sieci to wciaz modemiarze, ktorzy w piad
90% praca za czas polaczenia. Oni jedynie wchodza po to, zeby sciagnac
poczte, news-y i szybko z sieci uciekaja. Dla nich portale praktcznie
nie istnieja.
...pozatym kto zarabiajac 760zl miesiecznie brutto wywali 999 na
instalacje SDI, oraz 160 miesiecznie na abonament.
Kolejny przyklad widzenia w Internecie wielkich pieniedzy to tak zwane
kafejki internetowe. Powstalo ich niezliczona ilosc, niektorzym sie
wydaje ze postawia kafejke na SDI i beda na tym tlukli pieniadze.
Niestety rzeczywistosc okazala sie okrutna co zreszta bylo do
przewidzenia. Mnogosc kafejek spowodowala ze ceny spadlu praktycznie
ponizej granicy oplacalnosci i upadaja.
W wiekszych miastach przetrwaja te, ktore maja lacza szybsze niz
przecietny user lub ktore sa dodatkiem do jakichs dzialalnosci,
sklepow komputerowych, firm providerskich itp. zeby naganiac ludzi
oraz zwiekszac przychod. Nie widze miejsca dla kafejek wiszacych na
samym SDI bo to nie ma naprawde sensu.
-- *********************************************************** | Tomek Kruk | gadu-gadu: 119361 | tel. (0603)237728 | | e-mail: futszaK_at_irc.pl http://www.futszaK.prv.pl | | futszaK_at_soro.pnet.pl for long files | | ***********************************************************
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:44:25 MET DST