Re: SDI - czy tylko ja nie narzekam?

Autor: kwaśniak (kwasniak_at_irc.pl)
Data: Fri 09 Feb 2001 - 12:11:14 MET


| No to albo masz cholerne szczęście albo rzadko go używasz i nie zauważasz
| padów. Naprawdę _nigdy_ ci nie przysnął na kilkadziesiąt minut (mi wczoraj
| trzy razy po 21-ej).

U mnie jeszcze ani razu sie nie zdarzyło żeby SDI przysnęło... Chodzi non
stop i nigdy jeszcze nie miałem potrzeby żeby resetować połączenie...
Co prawda raz na jakiś czas zdarza się że się samo rozłączy ale to sie
zdarza raz na parę dni (może akurat wtedy resetują półkę ???) i jak dla mnie
nie jest to żadnym problemem...

A co do ogólnego działania SDI to nie mogę powiedzieć żebym narzekał,
transfer z polskimi serwerami jest prawie zawsze maksymalny (czyli ok 11 w
porywach do 12 kB/sek) z zagramanicą jest tragedia ale jak napisał Andy to
nie jest wina samego SDI tylko zapchanego na amen łącza ze światem... Ale od
czego mamy serwery proxy ??? Przez serwer proxy bez problemu łączę się z
każdym (no może prawie każdym) zagramanicznym serwerem i nawet często się
zdarza że i transfer jest całkiem przyzwoity nawet zdarza się ok 11-12
kB/sek :-))))) (ostatnio to nawet łączyłem się z jakimiś egzotycznymi
serwerami np: w Pakistanie, Indiach, Etiopii :]]] i nie było większych
problemów) Ogólnie jestem zadowolony z jako takiego działania SDI. Denerwuje
mnie tylko brak serwisu... Gdy np zdarzy się jakaś awaria półki w piątek ok
godziny 15, to już można się z internetem pożegnać do poniedziałku :-( bo
nie ma nikogo kto mógłby w czasie weekendu coś z tym zrobić. Na szczęście
tylko raz miała miejsce u mnie taka sytuacja.
Dodam jeszcze że moja półka to WARSZAWA - SIELCE.

Pozdrawiam
Kwaśniak



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:43:41 MET DST