test SDI czyli tam i z powrotem

Autor: Andrzej Lawa (alawa.news_at_lechistan.com)
Data: Mon 05 Feb 2001 - 01:25:03 MET


    Ave!

Zrobiłem sobie taki mały eksperymencik: przed chwilą (5 II 2001,
poniedziałek, godzina 1:00 rano) wysłałem na swoje konto pocztowe na
serwerze Yahoo mniej-więcej 3-megowy list. Wysłałem go ze swojego serwera
pocztowego, siedzącego na SDI, tak więc miałem bezpośredni wgląd w cały
proces. List wyszedł szybciutko - ze średnią prędkością 10.5kB/s (słownie:
dziesięć i pół).

Potem z serwera Yahoo przesłałem go sobie z powrotem - przeszło już jakieś
200kB i nadal pełznie. Średnia prędkość (póki co) - 0.6kB/s (słownie: sześć
dziesiątych).

Pytanie: gdyby winna była tylko zła konfiguracja szkieletowej sieci TPSA, to
powinno leźć wolno w obie strony, czyż nie?

Dodatkowe dane: ten sam eksperyment z serwerem home.pl (zamiast Yahoo) dał
wynik 10-11kB/s w obie strony.

Wniosek (klasa wniosku: "ameryka w konserwach" ;) - łącza TPSA, zwłaszcza te
z zagranicą, są zapchane przez ruch przychodzący (no cóż, sam czasami
zasysam non-stop 24h/dobę "ile wlezie", więc się nie dziwię - przy większej
liczbie osób tak zasysających non-stop każde łącza się w końcu zapchają). W
druga stronę jest w miarę luźno. Czyli tak, jak się spodziewałem.

Nie - nie namawiam do zawiązywania jakichś loży masońskich w celu nakładania
limitów transferów ;) Ale osobiście zaczynam się zastanawiać nad
zainstalowaniem sobie satelitarnego downlinku...

BTW: ma ktoś jakieś doświadczenia z tego typu rozwiązaniami?

PS: średni transfer z Yahoo spadł mi do 0.35kB/s...



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:43:27 MET DST