SDi - warszawskie problemy czyli do d..... z takim interesem

Autor: MarekLef (mareklef_at_poczta.wp.pl)
Data: Mon 20 Nov 2000 - 08:53:35 MET


Troche staje sie nudny z narzekaniem na SDI, ale czy nie mozna dostac kota
albo dwa.. jak w czwartek np. ok 18 szlag trafia polaczenia i do
poniedzialku 8:30 nie ma zadnej lacznosci.
W tej chwili jestem w sieci (co za cud od 10 minut i mam 217 000 bajtow
odebranych. Do tej pory nie moze sie wyswietlic strona Wirtualanej Polski.
Dziwne ze otworzylem dostep do grupy dyskusyjnej.
Nie dzwonie juz do monterow, bo co poniedzialek slysze to samo, zawiesila
sie polka - tylko czemu ta cholera zawiesza sie w piatek np o 18 i nie mam
dostepu przez caly weekend. Nic tylko lyk i end.
Hrabia Leon pisze do mnie : "Marku 'trudnoœci' sš zwykle przejœciowe i
często z winy użytkownika woęc pisanie o tym gdzieœ specjalnie nie ma
większego sensu".
a ja uwazam ze jak sie prowadzi klub SDi to trzeba pisac nie tylko laurki
ale i o tym co tak na prawde dzieje sie z ta cala afera.
W tej chwili wyswietlila sie Wirtualna Polska - oczekiwalem 15 minut.
Tyle nedznych wiadomosci z warszawskiego Gornego Mokotowa
Marek L.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:38:56 MET DST