Re: Cele "edukacyjne"...

Autor: Michal Szokolo (msz_at_pmp.com.pl)
Data: Tue 07 Nov 2000 - 00:48:21 MET


Roman 'Faraon' Stopa napisał(a):
>
> Dnia Fri, 03 Nov 2000 18:06:14 +0000, Michal Szokolo <msz_at_pmp.com.pl>
> napisal:
>
> >U nas sytuacja jest nie do końca jasna, co oznacza, że decydować będzie "w
> >razie czego" sąd. Zakładając, że prokurator będzie się nudził i napisze
> >akt oskarżenia. O ile ktoś wcześniej złoży skargę...
> Oczywiscie. Trudno wymagac aby prokuratura w drodze
> publicznoskargowej...

Szczególnie gdy zaistnienie przestępstwa jest wątpliwe...

> Ale kwestia w tym czy sąd uzna za okoliczność łagodzącą taki
> disclaimer? Na mó gust nie ma najmniejszej podstawy aby tak zrobic.
> >Sytuacja nie jest jasna w tym sensie, że np. informacja jak zrobić dynamit
[...]
> >Takie "pełnoprawne" przestępstwo miałoby miejsce dopiero gdyby ktoś 1)
> >podał instrukcję produkcji bomby *I* 2) namawiał do potraktowania
> >wspomnianą bombą osób lub rzeczy (nie będących jego własnością).
> No, to do mnie przemawia.

O ile nie zaszły ostatnio jakieś drastyczne zmiany w prawie, tak jest.
BTW: podobnież w którymś podręczniku do PO opisują z detalami nie tylko
konstrukcję ładunków wybuchowych (w tym min-pułapek) ale i taktyczne
zasady ich rozmieszczania. I co teraz? Ja zaraz biegnę ten podręcznik
kupić, muszę wiedzieć co i gdzie mogą mi podłożyć dzieciaki sąsiadów ;-)))

> >Jeśli zaś chodzi o moc prawną wszelkich zastrzeżenie i innych
> >"disklamerów", to formalnie mają one swoje znaczenie.
> A z czego to Twoim zdaniem wynika? To "formalne znaczenie".

Ano z tego, że zastrzeżenia różnego typu mają swoje znaczenie. Choćby
takie "nie próbujcie tego robić sami w domu" rzucane w okolicy np.
reportaży z występów akrobatów, kaskaderów czy podobnych ryzykantów. W
rzeczy samej disklamer o "celach edukacyjnych" POWINIEN całkowicie
chronić!

> >Największym niebezpieczeństwem dla autorów takich stron jest jednak nie
> >ważność bądź nie "disclaimera" ale róznice w traktowaniu koncepcji
> >wolności słowa w Europie i USA. Za wodą jest to podjście absolutne, tzn.
> >jak kto chce to może plany bomby atomowej walnąć sobie na stronie i
> >doprawić kawałkami o konieczności pozbycia się Żydów i kolorowych oraz
> >paroma epitetami w stronę prezydenta tamtejszego.
> o! Ale tu już poruszasz sprawę znacznie szerszą. Dla Ameryki "freedom
> of speech" to podstawa. Kiedyś spotkałem się nawet z ciekawą tezą, że
> dla wielu z nich "Bill of Rights" ma większe znaczenie niż Konstytucja

To twierdzenie jest bliskie prawdy, o tyle że konserwatywna szkoła
interpretacji uznaje prawa nadane w Bill of Rights za wyższe od
konstytucji. Ma to pewne zalety...

> >U nas, w "kręgu kultury śródziemnomorskiej" (patrz rysunek Mleczki ;-)
> który? który? Bo jakoś nie kojarze.

Idzie taki koleś pod wiatr, przez kałuże i powtarza sobie "Jestem w kręgu
kultury śródziemnomorskiej" (hmm, może było "europejskiej").

> >jest jakby trochę inaczej... i któregoś dnia jeden z drugim panowie
> >chakerzy moga mieć niemiłe przebudzenie.
> O! niech tak sie stanie...

Czemu pragniesz ich zguby?

Ja dla odmiany bardzo lubię takie strony i te FAQ-i, które na nich
umieszczają. Zabawniejsze od Pratchetta ;-) Szczególnie zaś poradniki
terrorystyczno-pirotechniczne... nie stwarzające zresztą istotnego
zagrożenia, bowiem połowa podanych tam instrukcji kupy się nie trzyma zaś
pozostałe prędzej doprowadzą do ciężkiego kalectwa niedoszłego terrorystę
niż jego wrogów.

> >> Ciekawe jak to się dalej rozwinie. Może jeden z drugim zrobią stronkę
> >> (a może już takie są???) o przerabianiu kijów do baseballa na lepsze
> >> maszynki do zadawania ciosów albo o otwieraniu zamków do samochodów
> >> albo o przetrzymywaniu zakładników?? Wszystko w celach edukacyjnych,
> >> oczywiście, ze stosownym zastrzeżeniem na początku.
> >> Czekam na Wasze opinie w tej sprawie, jestem bardzo ciekaw co o tym
> >> sądzicie. A może wyolbrzymiam?
> hmm tak teraz sam siebie czytam i chyba faktycznie wyolbrzymiam. Mimo
> że ten post napisałem dość dawno, potem swoje odleżał i przed
> wysyłaniem ciągle sie z jego treścią zgadzałem ;)))

Popatrz na te dziełka jak na wyczyny erotomana-gawędziarza... wiele
gadania i głęboka niezgolność do czynów :-)
 
> >Proponuję podejście tolerancyjne. A jak czegoś nie jesteś w stanie
> >tolerować, wal[1] do prokuratora. Może uzna to za zbrodnię wartą ukarania?
> Tia. Miałem rokj temu przejscia z prokuratura. Zostalem okradziony w
> pociagu i postanowilem to zglosic.
[...]
> Acha. Bo myslalem ze jest Pan poszukiwany listem gonczym i sie Pan
> zglasza.

:-)

> >[1] Tzn. idź. Strzelanie do urzędników wymiaru sprawiedliwości, nawet w
> >celach edukacyjnych, zagrożone jest poważnymi konsekwencjami :-)
> Ale jak zloze ten disclaimer to moze mnie sad inaczej potraktuje??? ;D

Ciebie nie, ale moja dupa jest kryta ;->

-- 
Internet Explorer i Outlook Express można znależć na giełdzie lub na
złomie, ale w tym drugim przypadku nalezy liczyć się z utrudnieniami 
w jego funkcjonowaniu.                                  [chaker.txt]


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:38:41 MET DST