Autor: Malgorzata Krzyzaniak (zuzanka_at_transilvania.eu.org)
Data: Tue 23 May 2000 - 02:04:26 MET DST
Pewnego dnia, a było to Mon, 22 May 2000 19:50:14 +0200 przyszła do mnie
wiadomość od <rrw_at_reptile.eu.org> i powiedziała:
>Przeczytane na niusach (z pamięci):
>
>,,Moja kobieta, kiedy gotowała kości zawsze najpierw, przed włożeniem ich
>do garnka przerąbywała je na pół. Po iluś latach wreszcie ta praktyka
>zaintrygowała mnie na tyle, że postanowiłem ją zapytać, czemu tak robi.
>Powiedziała, że nie wie, ale jej mama zawsze tak robiła. Przy pierwszej
>okazji postanowiłem spytać się teściowej o przyczyne takiego postępowania.
>Odpowiedziała, że kiedyś miała mały garnek i musiała przerąbać na pół, ale
>teraz ma już duży, więc już tak nie robi.''
Nie kości, a szynka; nie przerąbywać na pół, a odkrawać "piętkę";
nie mama, a babcia. Tak dla ścisłości ;-) A głowy nie dam czy anegdotka
czegoś z P§zemolem nie ma wspólnego.
Zuzanka
-- .:*Z*:._.:*U*:._.:*Z*:._.:*A*:._.:*N*:._.:*K*:._.:*A*:. .' Małgorzata Krzyżaniak ..... zuzanka_at_pawnhearts.eu.org `. http://www.venco.com.pl/~zuzanka/ Her perfume smells like burning leaves
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:33:01 MET DST