Autor: Adam Kułagowski (fidor_at_fidor.komorow.pl)
Data: Tue 21 Mar 2000 - 21:05:40 MET
On Tue, 21 Mar 2000 19:41:20 GMT, Jacek Popławski <jp_at_ulgo.koti.com.pl> wrote:
> Od dawna już nie rozumiem prostej rzeczy - co jest złego w skanowaniu
>portów? Przed chwilą czytałem tu wątek, w którym ktoś radzi wysłać zawiadomienie
>o takim fakcie do abuse - zapewne odniesie to jakiś skutek (i pewnie dowodem
>będą logi --> pliki tekstowe), ale czy ktoś mi może wytłumaczyć jakie
>przestępstwo popełnia się skanując otwarte porty ? Czy jeśli w sklepie
>spożywczym popatrzę na ochroniarza to mogę być za to sądzony?
Nie natomist jezeli bedzies sie krecil dookola tylni drzwi dla serwisu ,
ogladal (fotografowal) zamki do drzwi to wtedy ochrona ma prawo zadzialac .
Co innego uzywanie portu (www ,ftp) a co innego przegladanie hurtem . Inna
sprawa jest ze skanowanie nie zawsze musi byc rownowazne z atakiem (ja
czesto potrzebuje sprawdzic na czym biega dany serwer a admin jest wysoce
niekomunikatywny :-)
Pozdrawiam
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:30:15 MET DST