Re: Wlos sie jezy...

Autor: Jaroslaw Rafa (RAJ_at_inf.wsp.krakow.pl)
Data: Mon 04 Oct 1999 - 22:06:07 MET DST


Dnia 4 Oct 99 o godz. 20:18, Sebastian napisal(a):

> Co Was tak wyprowadziło z równowagi, że musicie uciekać się do tak
> poniżających reakcji.
I ty sie jeszcze pytasz?
Zachwalanie spamu i twierdzenie, jaki to on bedzie w przyszlosci uznawany,
jaka to wspaniala metoda, ze niechciana poczta nie jest niczym zlym itd.

> Czy chodzi o to że można zaspamować kogoś w biały dzień i jeszcze dostać za
> to owacje ?
Wedlug tego, co pisales na swojej stronie - mozna. Przeciez niechciana poczta
to zaden problem - wedle tego, co tam twierdziles.

> To niektórych Panów z Waszego grona należy nazwać spamerem. Ja nie mam sobie
> nic do zarzucenia, mojego adresu nie ukrywałem,
Spamer to ten, co ukrywa swoj adres? Ciekawa definicja...
Zachwalales wysylanie niechcianej poczty - to dostales tylko to, co tak
bardzo chwaliles...
Odczules, co oznacza *dostawac* niechciana poczte - czy nadal twierdzisz, ze
dobrze jest ja *wysylac*???
Mysle, ze nie zmailbombowano by cie, gdybys tak bezczelnie nie zachwalal, jak
to dobrze jest wysylac niechciana poczte... "Zwyklych" spamerow, co gdzies
tam na grupach dyskusyjnych reklamuja kartridze do drukarek, wycieczki
zagraniczne czy nagrywanie CD-ROMow raczej taki los nie spotyka...
Pozdrowienia,
   Jaroslaw Rafa
   raj_at_inf.wsp.krakow.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:25:27 MET DST