Autor: Moi (Moi_at_w.pl)
Data: Sat 29 May 1999 - 07:57:40 MET DST
Krzysztof Krzyżaniak <eloy_at_inkubus.hstl6.put.poznan.pl> wrote...
> Praktycznie każdy płaci za dostęp do internetu więc ten argument jest nie
> trafny. Dodatkowo użytkownicy TPSA nie płacą za dostęp do sieci tylko za
> impulsy telefoniczne. Wbrew pozorom to nie jest to samo.
Nie bardzo rozumiem co to znaczy *praktycznie kazdy placi*.
Po prostu - jedni placa, inni nie.
W czasie laczenia z numerem 0202122 nikt nie korzysta z telefonu.
Nie jest to zatem oplata za _polaczenie telefoniczne_, lecz liczone
w umownych jednostkach czasu polaczenie z _siecia transmisji
danych cyfrowych_. Providerem dostepu do tej sieci jest TePSA.
Siec nazywa sie Internet.
Czym rozni sie moj rachunek za 020... (w wysokosci kilkuset zlotych
miesiecznie) od oplaty za dzierzawke? Ano, niczym.
A dzierzawke uznalbys za koszt dostepu, czyz nie?
Natomiast wiekszosc internautow w Polsce nie placi za dostep
ANI GROSZA (procz podatkow, ktore placa takze dial-up'owcy
i zawartych w cenie towarow i uslug, kosztow ogolnych ich wytworcy,
do ktorych wrzuca sie POLPAK).
To jest smutna przyczyna niepowodzen protestow internautow,
w przeciwienstwie do skutecznosci lobby antycennikowego
NASKu (o ktory nb. walczyli takze dial-up'owcy).
Czy znow powiedzialem cos absurdalnego? Jesli tak, to co?
Pozdrawiam,
Moi
P.S. Ogolnoeuropejski strajk internautow - 6 czerwca.
http://riva.koti.com.pl/~protest/
http://www.telecom.eu.org/
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:21:54 MET DST