Re: to SPAM, or not to SPAM - proba rekapitulacji

Autor: Moi (Moi_at_w.pl)
Data: Sun 16 May 1999 - 20:54:16 MET DST


Wojciech Myszka <W.Myszka_at_immt.pwr.wroc.pl> wrote...
> Moi <Moi_at_w.pl> napisał...
> Moje doswiadczenia sa takie, ze nie mozna liczyc na "zdrowy
rozsadek
> nadawcy". Nie twierdze ze takich nie ma. Twoierdze, ze wiekszosc
> reklamy (nie mowie o "szczesciu w aerozolu" - znajdz moja
odpowiedz
> Jarkowi), ktora otrzymalem pochodzi od ludzi bardzo malo
rozsadnych:
[...]

Dlatego zmierzalem do stwierdzenia, ze facet wysylajacy
massmailing, w momencie przygotowywania listy adresow
oraz tresci i formy wiadomosci, musi miec swiadomosc, ze
oto za chwile zlamie reguly i zostanie 'znanym i lubianym'
spamerem, napietnowanym przez cala sieciowa
spolecznosc, lub ze zrobi to z dolozeniem nalezytej
starannosci i po prostu wysle wiecej listow, niz czynia to
inni userzy.

A wtedy NIE MOZE byc narazony na szykany pewnych
BOFHs, ktorzy chca byc bardziej swieci od swoich
uzytkownikow-adresatow, bo do domeny administrowanej
przez nich dotarlo w jednostce czasu wiecej postow od
jednego nadawcy, niz magiczna liczba x.

I z drugiej strony odwrocmy pytanie - czy to 'zdrowy
rozsadek' admina ma decydowac, ze cos jest
spamem? Czy nie jest to proba uzurpacji?

[...]
> > Czy bedzie spamem rozeslanie massmailingu informacyjnego
> > o bazie hotelowej do 300 biur turystycznych? Czy nalezy najpierw
> > skonsultowac to z adresatami? Czy nie bedzie to wygladalo jak
> > przytoczona wyzej korespondencja?
> No dobra. Ale jak _ja_ otrzymam taki list? (niby czasami tez
jezdze w
> delegacje, czy na wczasy, ale...) Czemu jakas firma z Tornia (???)
> uznala ze jestem zainteresowany jakimis elementami
elektronicznymi?
> Czy to, ze siedze przed komputerem to juz wystarczajace?

W obu przypadkach jest (bylby) to spam (IMHO).
Uwazam, ze w cytowanym przeze mnie - nie.

> Ty piszesz o massmailingu do "wyselekcjonowanych" odbiorcow, ja
mowiac o
> spamie mysle o wysylaniu listow na adresy z "lapanki". I to chyba
na tym
> polega roznica postrzegania problemu.

Alez moj (podnoszony przez mnie) problem polega
na tym, ze nikt TEJ ROZNICY nie dostrzega.
Po prostu : x>25 => SPAM => EOT.

[...]
> > Jezeli bedziemy podchodzic mechanicznie do pewnych
> > (slusznych zreszta) ustalonych kiedys zasad i na sile
> > udowadniac, ze nie ma od nich odstepstwa, to z jednej
> > strony zachowamy dziewictwo, z drugiej strony patrzac
> > jak inni maja juz po dwoje dzieci i sa szczesliwa rodzina.
> No tak, tylko ze my nie dyskutujemy o milosci, macierzynstwie i
> dziewictwie tylko o prostytucji... Tak mi sie jakos skojarzylo,
> przepraszam :-)

Kolejny raz powtorze moje ulubione powiedzenie
rosyjskie:
Ne nado meshat' politiki s blyadstvom.

Pozdrawiam,

Moi



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:21:42 MET DST