Re: spam (bylo: Lacza dzierzawione - o co tu chodzi?)

Autor: Jaroslaw Rafa (raj_at_wsp.krakow.pl)
Data: Tue 11 May 1999 - 21:12:09 MET DST


Robert Maron wrote:
>
> : Nie wolno robic z sieci Dzikiego Zachodu.
>
> FELIETON! FELIETON! FELIETON!
Alez oczywiscie. Juz sie robi... Na zyczenie szanownego pana ;->>>

> ps. chyba nie warto pisac, ze piszesz bzdury, bo bazy ORBSa uzywa sie
> dobrowolnie?
Ale moj serwer nie figuruje w niej dobrowolnie.
I korzystajacy z tej bazy tez dobrowolnie nie wybiera, z jakiej jej
czesci chce korzystac - tzn. z ktorych hostow przyjmowac poczte, a z
ktorych nie, tylko przyjmuje ja cala "z dobrodziejstwem inwentarza".

Jak ktos do ciebie napisze, ze jezeli nie spelnisz jego żądań, to powie
twojej żonie o twojej kochance (nie wiem, czy masz żonę i kochankę, ale
załózmy), to przecież twoja żona też podejmie DOBROWOLNĄ decyzję, czy
zechce wysłuchać tego kogoś czy nie, i czy zrobi z tego "użytek", czy
nie - nieprawdaż?. Czy przez to ten gościu przestaje być tym kim jest -
tzn. wrednym szantażystą?
Ale cóż, po raz kolejny z przykrością stwierdzam, jak wielu adminów w
Internecie jest (nie chcę tu nikogo obrazić, ale to jest najbardziej
adekwatne określenie, które mi przychodzi do głowy) ograniczonymi
technokratami, którzy poza bebechami swojego serwera tudzież w bardzo
ograniczony, mechanicystyczny sposób pojmowanym "prawem" i "ekonomią",
których używają jako argumentów dla podparcia swoich działań, nic więcej
nie widzą...

*Absolutnie żadna* nikczemność ze strony przeciwnika, z którym się
walczy (tu - spamerów) *nie usprawiedliwia* stosowania nikczemnych
środków do jego zwalczania (w tym przypadku - działań szantażystów z
ORBSa).
Nieprawdą jest, że "cel uświęca środki". Nie, nie i jeszcze raz nie!
Nieprawdą jest, że "admin na swoim serwerze może robić co mu się
podoba", w szczególności nie przyjmować poczty z hostów, których listę
narzucają mu wspomniani szantażyści. Granicą mojej wolności jest wolność
innych. Mimo że nie wspomina o tym ani umowa o pracę ani prawo
własności... ;->
Jezeli bedac adminem decydujesz sie na korzystanie z ORBSa, to tak
jakbys bedac wlascicielem sklepu powiedzial ochronie "takich klientow,
co maja ponad 190 cm wysokosci i chodza w dresach, prosze wyrzucac ze
sklepu - bo to moga byc bandyci". Teoretycznie, wolno mu. Prawo nie
zabrania, wolnoć Tomku w swoim domku i tak dalej... Ale czy to jest
moralne??? Czy to nie jest dyskryminacja???

Ale gdzie tam, technokratom o etyce mówić... Tylko ręce opadają... :-(((

-- 
Pozdrowienia,
   Jaroslaw Rafa
   raj_at_inf.wsp.krakow.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:21:30 MET DST