Autor: Moi (Moi_at_w.pl)
Data: Mon 10 May 1999 - 00:26:18 MET DST
Robert Maron <robmar_at_mimuw.edu.pl> wrote...
> On Sun, 9 May 1999 22:44:50 +0200, Moi <Moi_at_w.pl> wrote:
> : Nie wiem, czy w Polsce nie wyolbrzymia sie problemu spamu.
> : Jesli wysylasz do konkretnie dobranej grupy konsumentow
> : zapytanie, oferte zgodna (teoretycznie) z profilem grupy, to czy
> : jest w tym cos rzeczywiscie zlego?
> tak, bo to ja (=odbiorca) place za te reklamy;
> jako osoba prywatna - placac za czas polaczen z prowajderem,
> jako uczelnia lub inna instytucja - placac za ruch / pojemnosc lacza
Coz, argument nie do obalenia.
Jednak podobnie placisz za magazyn ilustrowany, w ktorym
2/3 objetosci to reklamy, ktorych nie zamawiales, lecz je
akceptujesz (tolerujesz), by skonsumowac pozostala tresc.
Ponadto, reklama NIE dziala WYLACZNIE na dobro reklamodawcy.
Jej rola informacyjna rowniez ma (wieksza lub mniejsza) wartosc.
Czesto trudno wyznaczyc granice miedzy informacja a promocja.
Oczywiscie nie zmienia to absolutnie faktu, o ktorym mowisz
i z ktorym ja tu, bron Boze, nie dyskutuje.
Pozdrawiam,
Moi
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:21:27 MET DST