Re: Malo kto Linuxa

Autor: Dariusz K. Ladziak (ladzk_at_ite.waw.pl)
Data: Thu 08 Oct 1998 - 10:21:42 MET DST


On Thu, 08 Oct 98 05:48:10 +0200, rafal wiosna
<rafal.wiosna_at_f33.n480.z2.fidonet.org> wrote:

>* (PL.LISTSERV.POLIP, Wed Oct 07 1998) Dariusz K. Ladziak -> All:
>
> DKL> Linux to nie zabawka dla ignoranta nie potrafiacego nawet
> DKL> sformulowac swoich oczekiwan. Linux to jak wszystkie uniksowate
> DKL> potezny system - niestety potega kosztuje, tu kilometrami skryptow
> DKL> konfiguracujnych w porownianiu z paroma pliczkami w Windows - wiec
>
> Owszem, registry jadam na śniadanie, a te cholerne, tasiemcowe
>skrypty tekstwe to dla mnie nieprzenikniona czeluść. A to, że linuxowy
>router/firewall chodzi na maszynie 4 MB to bajki.

Registry obsluzysz klikajac - i za cholere routingu ta droga nie
skonfigurujesz. A jak cos pochrzanisz to najbardziej prawdopodobnym
skutkiem jest Blue Screen. A wyobraz sobie teraz ile mozna nawywijac w
sieci majac jakie - takie polaczenie stale i nieodpowiedzialnie
poslugujac sie dowolnym Unixem? Sporo, nieprawdaz? Dlatego sadze ze
Linux w postaci obecnych ogromnych dystrybucji nie jest propozycja
"dla ludu". End-user o mniej niz skromnych wymaganiach naprawde lepiej
niech zostanie przy systemie wielkosci W9*. Osobna sprawa ze ten
"systemik dla maluczkich" moglby byc jakosciowo lepszy - moze jakas
dystrybucja "Linux for Kowalski"???

Darek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:16:27 MET DST