Re: takie male pytanko..

Autor: piotr.pogorzelski_at_ippt.gov.pl
Data: Wed 17 Jun 1998 - 14:52:07 MET DST


>>>>> On 16 Jun 1998 15:32:16 +0200, Artur Bartnicki <archie_at_insert.com.pl> said:

AB> piotr.pogorzelski_at_ippt.gov.pl pisze, co następuje:

AB> [51 linii ciach - AB]

>> gdyby kilku urzednikow odpowiadalo na newsach na rozne
>> pytania podatkowe, to liczba klientow urzdow skarbowych,
>> ktorzy zadaja glupie i zniezroumiale (z punku widzenia urzednika)
>> pytania spadlaby w znaczacy sposob.

AB> Zostawiłem tylko ten kawałek, jakkolwiek całość (wycięta) wypowiedzi
AB> utrzymywała się w podobnym duchu.

AB> Dla mnie jest to klasyczna ilustracja maksymy Kisiela, z
AB> przeniesieniem podmiotu z socjalizmu na biurokrację. Wydaje mi się, że
AB> używanie Internetu do lepszego radzenia sobie w świecie mętnych,
AB> rozdętych i redundantnych przepisów nie doprowadzi do niczego mądrego.

Szkoda, ze jej Pan nie przytoczyl, uniemozliwiajc w ten sposob
przedstawienie innej (niz Panska) jej interpretacji, jednoczesnie podpierajac
sie autorytetem takiego Czlowieka.

Jesli mialbym do wyboru uproscic przepisy i zrezygnowac z internetu to
wolalbym uposcic przepisy.
Ale jesli mialbym mozliwosc skorzystac z internetu, bez zmiany przepisow,
to nie widze przyczyny dlaczego mialbym z niej zrezygnowac?

Sprowadzajac to do absurdu - po co urzedom telefony? Zamiast telefonow
uproscic przepisy. Ach..., zpomnialem o poczcie. ;>

AB> Najpierw należałoby się postarać o uproszczenie tych przepisów. Do
AB> powyższego --- liniowy podatek dochodowy i brak jakichkolwiek ulg oraz
AB> analogiczne rozwiązania dotyczące VAT (jedna niska stawka i
AB> przejrzyste przepisy dotyczące odliczania) jeszcze skuteczniej
AB> zredukuje liczbę petentów w urzędach, a skorzystają na tym wszyscy, a
AB> nie jedynie internauci. Inne przykłady możnaby mnożyć.

Tylko, ze wprowadznie Internetu jako srodka komunikacji, obejmuje wszystkie
urzedy i urzednikow i przepisy. Dlaczego w swojej odpowiedzi ogranicza sie
pan tylko do uproszczenia prawa podatkowego? A co zreszta ?

Mysle, ze kwota zaplaconych podatkow nie pozwolila Panu dostrzec w przytoczonym
przez Pana przykladzie internetu jako narzedzia ulatwiajacego zycie.
Co wiecej jego uzytecznosc w tej dziedzine jest niezalezna od obowiazujacych
przepisow, szczegolnie podatkowych. Ale to wszystko oczywiscie IMHO,
wiec prosze sie tym tak bardzo nie przejmowac :).

--
piotr pogorzelski


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:14:18 MET DST